Dzisiaj PO rusza z kolejną akcją defamacyjną; jedyne, co potrafi Platforma, to straszyć PiS-em - ocenił szef kancelarii premiera Michał Dworczyk, odnosząc się do akcji, w ramach której w całej Polsce jeździć będą mobilne billboardy pod hasłem „PiS wziął miliony”.
Rozpoczynamy dzisiaj akcję informacyjną o charakterze ogólnopolskim. Będziemy prezentować na billboardach, tym razem mobilnych, prawdę o PiS-ie, w jakimś sensie program Prawa i Sprawiedliwości
— powiedział poseł PO Mariusz Witczak na niedzielnej konferencji prasowej zorganizowanej przed siedzibą PiS przy ul. Nowogrodzkiej w Warszawie.
Jak dodał, Platforma chce „uświadomić” w ten sposób Polakom „jak drogą władzą jest PiS”.
Ta władza jest bardziej kosztowna i dużo więcej bierze niż daje, zresztą takim podstawowym kłamstwem PiS jest wmawianie Polakom, że PiS coś daje, bo jeżeli są w Polsce realizowane jakiekolwiek programy, czy transfery społeczne, to są one realizowane z pieniędzy polskich podatników, zresztą nazwanych kłamliwie „złodziejami”
— zaznaczył poseł PO.
Odnosząc się do konwencji samorządowej PiS, która odbędzie się w niedzielę w Warszawie, Witczak wyraził przy tym pogląd, że będzie ona „festiwalem pustych obietnic” i „próbą kupienia Polaków za ich własne pieniądze”.
Marcin Kierwiński (PO) podkreślił, że kolejny już „konwój wstydu” ma „raz jeszcze pokazać pazerność, kłamstwa i nieuczciwość PiS”.
Każdego niemal dnia dowiadujemy się, że kolejni „Misiewicze” awansują, są zatrudniani; dowiadujemy się, że kolejni ludzie PiS wzięli gigantyczne pieniądze
— mówił poseł.
Polityk nawiązał też do czwartkowej publikacji „Gazety Wyborczej”, która napisała, że w 2016 roku CBA miało materiał do postawienia zarzutów korupcyjnych dwóm posłom PiS z Radomia. Według „GW” sprawę wobec nich wyciszono, a funkcjonariusz, który ją prowadził, odszedł ze służby. W ocenie Kierwińskiego to, co „pokazała +Gazeta Wyborcza+, jest czymś skandalicznym”, dlatego też Platforma chce opisane w tekście zjawiska nagłośnić na billboardach.
Politycy PiS zapewniają, że informacje podane przez gazetę, nie są prawdziwe. Rzecznik prasowy koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn zapewnił w czwartek, że nie ma parasola ochronnego nad osobami naruszającymi prawo, a sugerowanie, że jest inaczej, jest niedopuszczalną insynuacją. Rzecznik poinformował też, że CBA wszczęło sprawę operacyjną dotyczącą nieprawidłowości w radomskim urzędzie 9 grudnia 2013 r, a została ona zakończona za czasów kierowania CBA przez Pawła Wojtunika - 7 sierpnia 2015 r.
Nie jest więc prawdą teza „Gazety Wyborczej”, że w 2016 roku funkcjonariusz prowadzący ww. sprawę został od niej odsunięty”
— podał rzecznik.
Rzecznik PO Jan Grabiec powiedział, że prawie 30 lat po upadku komunizmu w Polsce, za sprawą PiS, odradza się „kasta ludzi bezkarnych, którzy garną do siebie pieniądze państwowe garściami i którzy chcą być bezkarni poprzez przejęcie struktur służb specjalnych, prokuratury i sądownictwa”.
Do najnowszej akcji PO odniósł się w niedzielę w Polsat News szef kancelarii premiera.
Dzisiaj PO - jak usłyszeliśmy - rusza z kolejną akcją defamacyjną, bo de facto jest to taka akcja, nie żadna informacyjna
— powiedział Dworczyk w Polsat News.
Ja się cieszę z jednego powodu: dlatego, że Platforma potwierdziła ostatecznie, że nie ma pomysłu żadnego pozytywnego i żadnej oferty (…) dla samorządowców, dla Polaków. Jedyne, co potrafi – straszyć PiS-em. Szczytem kreatywności jest przeniesienie billboardów ze ścian na jakieś pojazdy – teraz to będą te same billboardy tylko będą jeździły, a nie wisiały
— ocenił szef kancelarii premiera.
Dworczyk podkreślił, że ta akcja utwierdza w przekonaniu, że ze strony Platformy Obywatelskiej, a także całej „opozycji totalnej” nadchodząca kampania będzie kampanią negatywną, która będzie polegać na „straszeniu Prawem i Sprawiedliwością”.
My natomiast od początku chcemy koncentrować się na kampanii merytorycznej
— powiedział.
Dopytywany, czy PiS planuje „odpowiedź billboardową” na tę akcję, Dworczyk podkreślił, że nie wie.
Nie chcemy wchodzić właśnie w taką kłótnię
— podkreślił. Jak dodał, na poprzednią kampanię PO odpowiedziano w sposób „wręcz nieco prześmiewczy”.
Koalicja Obywatelska PO i Nowoczesnej w prowadzonej kampanii prezentuje billboardy z wizerunkiem prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego i hasłem „PiS wziął miliony”, które dopełniają różne podtytuły np.: „a wszystko drożeje”, „i chce być bezkarny”, „a tanich mieszkań nie ma”. Na akcję PO i Nowoczesnej sztab PiS odpowiedział swoją akcją - billboardy PiS przedstawiają twarz dziecka z napisem „PiS odebrał złodziejom miliony i dał je dzieciom”.
CZYTAJ WIĘCEJ: Odpowiedź PiS na billboardy Platformy. Poręba: Wczoraj pytałem, jaki mają pomysł na VAT i 500+. Cisza, nie ma żadnej propozycji
ak/PAP
-
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/410389-po-bez-programu-ale-z-kolejna-brudna-akcja
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.