Przecież polską historię z II wojny światowej należy opowiadać zgodnie z faktami. Nie da się o tym mówić bez wymienienia narodowości tych nazistów
— dyrektor Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku dr Karol Nawrocki.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Premier na Westerplatte: Z tego świętego miejsca zwracam się do rodaków i opozycji. Pójdźmy razem w jednym marszu niepodległości
Dr Nawrocki był pytany, czy wierzy w to, że apel premiera o jedność narodową trafi na podatny grunt.
Należy wierzyć, że tak, ale jestem przekonany, że nie było lepszej daty dla premiera do wyjścia z tym apelem
— odparł dyrektor, zaznaczając jednocześnie, że 1 września powinien łączyć wszystkich Polaków.
Sama reakcja pana prezydenta Pawła Adamowicza i to powitanie skierowanie do ludzi, którzy przecież przyszli po moment refleksji na Westerplatte, a niestety, spotkali się z bardzo niezrozumiałymi paralelami między bieżącą polityką a sytuacją z 1939 roku. Widać nie wszyscy zrozumieli apel premiera i nie wszyscy mają wrażliwość historyczną
— mówił.
Jak podkreślił, nawiązując do sprawy obecności żołnierzy na uroczystości na Westerplatte, „to nie są imieniny, aby można było zaprosić polskiego żołnierza”.
Żołnierze są gospodarzami na Westerplatte. Może naiwnie wierzyłem, że ten kompromis, tak potrzebny w takich dniach, zostanie dochowany, ale rozczarowałem się samym powitaniem
— przyznał.
Dr Nawrocki odniósł się również do przemówienia Pawła Adamowicza, w którym ani razu nie wymienił słowa „Niemcy”, lecz „naziści”.
To niezrozumiałe nie tylko ze względu na potrzebę tego, co mówi polska polityka pamięci. Przecież polską historię z II wojny światowej należy opowiadać zgodnie z faktami. Nie da się o tym mówić bez wymienienia narodowości tych nazistów
— powiedział.
Jak opowiedzieć tę historię bez użycia słowa Niemcy?
— dodał.
kpc
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/410362-dyrektor-miiws-jak-opowiedziec-o-wojnie-bez-slowa-niemcy