Tabloidy wielokrotnie dają się poznać jako wzbudzające sensację za wszelką cenę. Tą ceną może być nawet ludzka tragedia i przeżywana żałoba. Tej zasady trzyma się gazeta „Fakt”, która w najnowszym numerze w skandaliczny sposób opisuje sprawę samobójstwa syna byłego premiera Leszka Millera.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Wyrzuty sumienia czy widmo utraty czytelników? Redaktor naczelny „Faktu” przeprasza za paszkwil o śmierci syna Leszka Millera
Historia problemów alkoholowych, nieudanego małżeństwa, kariery biznesowej, zaniedbywania przez ojca… Wszystko to okraszone dawką prywatnych zdjęć z sugestywnymi podpisami. Najbardziej szokuje jednak sam tytuł: „Ojciec wybrał politykę, a syn sznur”. W artykule zabrakło tylko jednego. Szacunku do zmarłego i jego rodziny. Niezależnie od poglądów, należy się to każdemu. Zwłaszcza, że tekst w „Fakcie” ukazuje się w dniu pogrzebu Leszka Millera juniora.
Według ustaleń prokuratury Leszek Miller junior popełnił samobójstwo w swoim warszawskim mieszkaniu. Miał 48 lat.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Leszek Miller wspomina zmarłego syna: Kochałem go nad życie. Nie mogę sobie z tym poradzić. To olbrzymi szok
Suchej nitki po artykule nie pozostawili internauci, którzy podkreślali, że nawet szukające sensacji tabloidy obowiązuje pewna etyka dziennikarska.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Poruszające słowa Leszka Millera o zmarłym synu. Były premier dziękuje kard. Krajewskiemu za wspólną modlitwę z papieżem Franciszkiem
PZ/Fakt/Twitter
-
Wyjątkowy PREZENT dla prenumeratorów!
Super oferta dla czytelników tygodnika „Sieci”! Zamów i opłać roczną prenumeratę pakietu: tygodnik „Sieci” i miesięcznik „wSieci Historii”, a książkę Jacka i Michała Karnowskich „Pilnujmy Polski!” otrzymasz GRATIS!
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/410309-fakt-pastwi-sie-nad-smiercia-leszka-millera-juniora