Antonio Tajani odpowiedział na list wiceprzewodniczącego PE prof. Zdzisława Krasnodębskiego i europosła Marka Jurka w sprawie ataków Guya Verhofstadta na nasz kraj. Wiceprzewodniczący PE pisze, że jego wystąpienie podczas debaty w PE „nie może być uznane za sprzeczne z zapisami art. 11 (3) wewnętrznego regulaminu PE”.
Dziękuję za list z 2 lipca, który wpisuje się w ramy całej wymiany listów, i który wzywa (mnie-red.) do ponownego sprawdzenia słów wypowiedzianych przez pana Guya Verhofstadta, tym razem podczas debaty z premierem Holandii Markiem Rutte na temat przyszłości Europy, która odbyła się 13 czerwca w Strasburgu
—napisał na wstępie listu Antonio Tajani.
Jak już wskazywałem w moich poprzednich listach z 28 marca i 16 stycznia pozostaję przy moim przekonaniu, że europosłowie powinni mieć możliwość wyrażania swoich poglądów w sposób swobodny i bezpośredni, czyli przedstawienia swoich przekonań w ramach wykonywania powierzonej im funkcji przedstawicieli obywateli, którzy ich wybrali. Tak jak mówiłem już wielokrotnie podczas moich występów na sesji plenarnej europosłowie muszą dbać przy tym o to, by w ramach tej wolności słowa spełniali także obowiązek dbania o szacunek dla godności i reputacji Parlamentu Europejskiego, używając stosownego języka
—stwierdził przewodniczący PE.
Wydawałoby się, że Verhofstadt poniesie konsekwencje. Konkluzja listu jednak zaskakuje.
Na podstawie tych powodów, jak już wskazywałem w moich odpowiedziach na państwa poprzednie listy, uważam, że wystąpienie pana Guya Verhofstadta miało miejsce w ramach debaty parlamentarnej, podczas której różne przemówienia i opinie zostały wygłoszone, i że to wystąpienie nie może być uznane za sprzeczne z zapisami art. 11 (3) naszego wewnętrznego regulaminu
—skwitował Antonio Tajani.
Przypomnijmy, że Guy Verhofstadt powiedział m.in., że obecny polski rząd to „piąta kolumna” Władimira Putina.
Guy Verhofstadt systematycznie i z premedytacją szkaluje nasz kraj, szerząc nieprawdziwe informacje, posługując się demagogią i oszczerstwem. W czasie ostatniej sesji plenarnej w Strasbourgu stwierdził bez dania racji, że tworząca rząd i jego zaplecze parlamentarne partia jest finansowana przez prezydenta Rosji Władimira Putina, współpracuje z wywiadem rosyjskim i należy do „piątej kolumny” Putina
—napisali w liście do Tajaniego polscy europosłowie.
Antonio Tajani sam sobie zaprzecza w liście. Stwierdza, że „europosłowie mają obowiązek dbania o szacunek dla godności i reputacji Parlamentu Europejskiego, używając stosownego języka”, a z drugiej strony zauważa, że wystąpienie Verhofstadta „nie było sprzeczne z wewnętrznym regulaminem PE”. To znaczy, że posługiwanie się kłamstwem jest zgodne z regulaminem PE?
pc/Twittter
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/410239-nasz-news-verhofstadt-nie-odpowie-za-szkalowanie-polski