Policja nie jest od sporów politycznych, ale od dbania o bezpieczeństwo wszystkich obywateli
— powiedział w piątek w Czarnem (Pomorskie) szef MSWiA Joachim Brudziński. Dodał, że nieroztropnością jest próba wmanewrowania policji w takie spory.
ZOBACZ ZDJĘCIA:
Minister spraw wewnętrznych i administracji uczestniczył w otwarciu nowej siedziby posterunku policji w Czarnem.
Nie interesuje mnie, jako szefa MSWiA, jakie poglądy polityczne mają polscy policjanci. Podstawowym celem i zadaniem, które stawia sobie dzisiaj rząd Prawa i Sprawiedliwości, rząd premiera Mateusza Morawieckiego, jest budowanie poczucia bezpieczeństwa i wyposażanie polskiej policji w odpowiedni sprzęt, w odpowiednie gratyfikacje finansowe
— podkreślił Brudziński.
Wskazał, że w Czarnem są także przedstawiciele związków zawodowych policji.
Nie jest tajemnicą, że toczymy rozmowy, nie chcę powiedzieć - spór, na temat tego, z jaką prędkością należy podnosić uposażenia polskich policjantów, doposażać policję. Chcę zapewnić zarówno obecnych tutaj przedstawicieli strony związkowej, jak i funkcjonariuszy wszystkich służb mundurowych podległych dzisiaj ministrowi spraw wewnętrznych i administracji, że w mojej osobie macie nie gorącego, ale stuprocentowego zwolennika jak najszybszego wzrostu uposażeń
— wskazał minister.
Dodał, że roztropność nakazuje powiedzenie uczciwie, iż „tak krawiec kraje, jak sukna staje”.
Od 2015 roku pieniędzy w systemie pojawiło się więcej - dla samej policji jest to 6 mld zł. Dla państwa tutaj obecnych, jak również dla mnie, to kwota abstrakcyjna, ale ona przekłada się również na uposażenia i pensje. Policjant od stycznia 2019 roku będzie zarabiał - uśredniając - około 800 zł więcej niż w 2015 roku. Czy to jest wystarczająco? W sposób oczywisty odpowiadam - nie. Powinno być znacznie więcej. Premier Morawiecki, jeszcze jako minister finansów, wygospodarował środki na program modernizacji służb mundurowych, a to jest 9 mld zł. One znalazły się tak samo, jak środki na program „Rodzina 500 plus” czy na 300 zł wyprawki dla każdego dziecka w wieku szkolnym
— powiedział Brudziński.
Szef MSWiA wskazał, że jego środowisko polityczne stara się, ale ma świadomość, że lepiej byłoby, żeby było to 3000, a nie 300 zł.
Przynajmniej jednak staramy się środki, które są także dzięki pracy policjantów i uszczelnianiu systemu podatkowego, przekazywać polskim obywatelom. Beneficjentami tych środków są państwo tutaj obecni - nawet, jeżeli bardzo byście mnie nie lubili czy nie lubili PiS. Musicie jednak przyznać, że to nasz rząd te środki znalazł
— mówił. Dodał, że wielką satysfakcję sprawia mu fakt przekazywania pieniędzy dla polskich dzieci bez względu na to, czy ich rodzice lubią czy nie lubią obecnej władzy.
Uczciwie trzeba powiedzieć, że nasi poprzednicy z 800 posterunków w Polsce zlikwidowali 400. Dzisiaj my te posterunki odbudowujemy. W skali kraju 80 posterunków zostało już odtworzonych - tam, gdzie zostały one zlikwidowane. Tak jest dlatego, że my inaczej rozumiemy powinność państwa - również jeżeli chodzi o bezpieczeństwo
— wskazał Brudziński.
Dodał, że polska policja jest dla obywateli, a nie sama dla siebie, dla ministra czy ochrony polityków.
To, że funkcjonariusze wykonują dobrze swoją robotę, można zauważyć także na przykładzie tej gminy. Spada przestępczość i rośnie wykrywalność. To zasługa policjantów tutaj pracujących. Chciałbym funkcjonariuszom, którzy będą tutaj pracowali, życzyć bezpiecznej służby, żeby zawsze wracali z niej bezpiecznie do swoich bliskich, do swoich rodzin. Za waszą pracę dziękuję
— podkreślił szef MSWiA.
W jego ocenie, wielu ludzi może odnieść wrażenie, że w państwie dzieje się coś nadzwyczajnego, a spór polityczny jest bardzo ostry.
Spór jest istotą każdej demokracji. Czasami politycy spierają się ładniej, a czasami mniej ładnie. To już zostawiam państwa ocenie, kto w tej mierze bardziej zawinił - czy strona rządowa czy opozycja, która sama siebie nazywa totalną. Bezpieczeństwo jednak, tak samo jak polska policja, nie ma barw partyjnych. Dłużej klasztora niż przeora
— powiedział Brudziński.
Minister odniósł się też do uwagi jednej z mieszkanek, że spóźnił się na uroczystość.
Wysiadając tutaj jedna z pań upomniała mnie, że się spóźniłem. Byłem przekonany, że zostałem zaproszony na godzinę 12 i jestem punktualnie, ale przyjmuję tę uwagę i jeżeli się spóźniłem, to państwa przepraszam, że musieliście czekać. Nie za to jednak, że musieliście czekać na ministra, bo żadna ze mnie persona, ani żaden ministerialny majestat specjalnie mi nie towarzyszy, ale przepraszam, że tak długo czekaliście na ten nowy posterunek. Policja bowiem jest dla was
— zaznaczył Brudziński.
Szef MSWiA podkreślił, że polscy obywatele - niezależnie od tego, gdzie mieszkają - mają takie samo prawo do poczucia bezpieczeństwa.
To jest posterunek dla was. Polska policja jest dla wszystkim Polaków. Przepraszam, że tak długo musieliście czekać na posterunek z prawdziwego zdarzenia. Słowa szczególnego podziękowania składam na ręce przedstawicieli samorządu - pana burmistrza i starosty. W ramach współpracy z wami ten posterunek powstał
— ocenił Brudziński.
Budowa posterunku w Czarnem kosztowała blisko 1,8 mln zł, a wsparcia w budowie obiektu udzieliła także gmina Czarne. Od 1 września będzie w nim pracowało 11 policjantów.
PZ/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/410200-szef-mswia-policja-nie-jest-od-sporow-politycznych