Przypuszczałem, że Platforma zaatakuje. Nie wiedziałem oczywiście jak. Domyślałem się też, że głównym starciem będzie arena warszawska i tu się koncentruje uwaga obserwatorów. Ale kampania – poza Warszawą – tak naprawdę się jeszcze na serio nie zaczęła
—mówi w rozmowie z „Rz” Adam Hofman, b. rzecznik PiS.
Odnosząc się do odpowiedzi PiS na billboardy PO, Hofman stwierdza:
Najgorzej jest zupełnie pozostawić rzecz w polityce bez komentarza. PiS uznało, że dostało policzek i musi oddać, a nie nadstawiać drugi. Jest to jedna z metod. Teraz pewnie będzie musiało narzucić swój temat kampanii, by nie brnąć ciągle w „korupcja, złodzieje, miliony”.
Hofman stwierdza dodatkowo, że kampania samorządowa będzie toczyć się wokół tego co obecnie polaryzuje scenę polityczną. W rozmowie pojawia się również wątek ew. powstania nowych podmiotów politycznych.
W polityce ostatnich dni najciekawsze było to, co się wydarzyło po stronie opozycyjnej. To jest coś nowego: miał być Biedroń i go nie będzie, ale został zastrzelony nie przez obóz rządzący, tylko własny
—podkreśla.
Pytany o ocenę premiera Morawieckiego, mówi:
Po ostatnich wydarzeniach widać, ze wzmacnia swoją władzę w rządzie. Widać, że bardzo szybko nabywa umiejętności. Ja też nie przeceniam Grzegorza Schetyny. Ale kampanijne starcie Schetyna–Morawiecki to poruszanie się na powierzchni sporu. W głębi nadal jest po jednej stronie Jarosław Kaczyński, po drugiej – Donald Tusk. W tej bitwie pod Grunwaldem jest dwóch przywódców. Król Jagiełło, a Zakonem dowodzi Donald Tusk.
Odnosząc się z kolei do kampanii samorządowej w Warszawie, Hofman przyznaje, że negatywnie zaskoczył do Trzaskowski.
Dużo wyżej oceniałem jego zdolności organizacyjno-kampanijne. Ale może wcześniej nie widziałem go w tej roli. Jego niefrasobliwość jest ogromna. Ale słyszałem takie opinie po liberalnej stronie, że celowo go media tak przedstawiały, by zrobić miejsce dla Biedronia. I teraz będzie wszystko super. Choć ja uważam, że Trzaskowski jest jak „młody Komorowski”
—przyznaje Hofman.
[Trzaskowski - przyp. red.] dał się zdefiniować jako człowiek wpadka, człowiek mem, który sam jest swoim największym wrogiem. To najlepiej pokazuje ławeczka, którą ktoś za nim nosił i na której on siadał. To pokazuje ich myślenie
—dodaje b. rzecznik PiS.
kk/”Rz”
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/409960-liberalne-media-specjalnie-zle-przedstawialy-trzaskowskiego
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.