Czarnecki o relacjach Warszawa-Waszyngton: Potrzebujemy USA z wzajemnością. Po Brexicie staliśmy się ich sojusznikiem nr 1 w UE

Główne wystąpienie na Konwencji PiS będzie miał prezes Jarosław Kaczyński, nakreśli to co najważniejsze przed nami. Skoro spełniliśmy obietnice wyborcze z 2015 to będziemy je też potrafili zrealizować na poziomie samorządowym

—zapowiedział na antenie Polskiego Radia 24 Ryszard Czarnecki, eurodeputowany PiS.

CZYTAJ WIĘCEJ: TYLKO U NAS. Za tydzień wielka konwencja PiS w Warszawie! Głównym mówcą - Jarosław Kaczyński

CZYTAJ WIĘCEJ: TYLKO U NAS. Prezes Jarosław Kaczyński będzie liderem kampanii PiS w wyborach samorządowych. „Bez niego nie wygramy”

Czarnecki pytany o kampanię prowadzoną w Warszawie i rywalizację Trzaskowskiego z Jakim, zwrócił uwagę, że kandydat PO proponuje to samo co proponowała od lat Platforma Obywatelska.

PO w 2016 roku obiecywała trzecią linię metra, dalej ją obiecuje, są przewidywalni

—stwierdził.

Patryk Jaki zajmuje się konkretnymi sprawami mieszkańców Warszawy. Nic dziwnego, Rafał Trzaskowski był szefem sztabu kampanii Hanny Gronkiewicz-Waltz, to kandydat kontynuacji

—dodał.

Polityk odniósł się również do słów wicepremiera Jarosława Gowina, który powiedział, że w przypadku, kiedy TSUE wyda wyrok sankcjonujący zawieszenie niektórych ustaw przez SN, rząd może ten wyrok zignorować.

Jarosław Gowin zawsze był gołębiem w relacjach z UE, namawiał do kompromisu. Polska prowadziła intensywny dialog, nasza otwarta dłoń napotykała na pięść KE, wicepremier jest rozżalony

—powiedział Czarnecki.

Czekamy na opinię TSUE. Młyny luksemburskie mielą powoli. Trudno żebyśmy ingerowali w agendę Trybunału, zajmie się ty w stosownym terminie

—zaznaczył.

Zachowajmy zdrowy rozsądek, Bruksela ze względów politycznych postanowiła nie akceptować tego w Polsce, co akceptuje w wielu krajach. Podwójne standardy widać gołym okiem

—podkreślił.

Czarnecki odniósł się również do przyszłej wizyty prezydenta Dudy w Waszyngtonie, gdzie spotka się z Donaldem Trumpem.

Wizyta prezydenta Dudy w USA jest istotna w wymiarze geopolitycznym. Polska po Brexicie stała się sojusznikiem nr 1 USA w UE. Polska jest też promotorem Trójmorza, co interesuje Amerykanów. Polska potrzebuje USA z wzajemnością

—zaznaczył.

Nic tak nie łączy jak wspólne interesy, Amerykanie są pragmatyczni. Współpraca w kontekście energetycznym, sprzeciw USA ws. Nord Stream 2 jest pomocny. To też będzie tematem rozmowy prezydentów Dudy i Trumpa

—dodał.

Pytany o przyczyny chęci włączenia się Niemiec w prace Trójmorza, powiedział:

Niemcy uznały, że Trójmorze nabiera rozpędu, chcą w tym uczestniczyć, mogą być tylko obserwatorami.

kk/Polskie Radio 24