Prof. Krystyna Pawłowicz ucina spekulacje dotyczące rzekomej kłótni, do której miało dojść między nią, a ministrem sprawiedliwości Zbigniewem Ziobro w trakcie dzisiejszego posiedzenia Krajowej Rady Sądownictwa. Członek KRS nie poparła kandydatury Kamila Zaradkiewicza do Izby Cywilnej Sądu Najwyższego. Jego kandydatura, w dodatkowym głosowaniu, uzyskała w końcu akceptację Krajowej Rady Sądownictwa. W rozmowie z portalem wPolityce.pl Krystyna Pawłowicz analizuje też kwestie wyjścia lub pozostania KRS w strukturach Europejskiej Sieci Rad Sądownictwa.
Odbyła się dyskusja o poglądach kandydata, a nie o samym kandydacie, jak to niektórzy już przekonują. Do żadnej kłótni nie doszło. Również w przerwie, życzliwie wymienialiśmy z panem ministrem poglądy na ten temat . Wdaliśmy z panem ministrem jedynie w spór doktrynalny. Pan Zaradkiewicz otrzymał najwięcej negatywnych głosów, ale nie zamierzam podgrzewać atmosfery i nie będę komentowała więcej tej sprawy
– mówi Krystyna Pawłowicz w rozmowie z portalem wPolityce.pl.
Krystyna Pawłowicz odniosła się także do dyskusji dotyczącej uczestnictwa Krajowej Rady Sądownictwa w Europejskiej Sieci Rad Sądownictwa (ENCJ). Poseł PiS podkreśliła, że Sieć służy dzisiaj jako narzędzie, którego używa się do atakowania polskiej reformy sądownictwa i jest „tubą zbuntowanych sędziów w Polsce”.
Głosy w Radzie są podzielona. Czy zostać, czy też czekać aż to ENCJ podejmie decyzję o naszym wykluczeniu. Wtedy jakieś stanowisko trzeba byłoby zająć. Proszę pamiętać, że ENCJ już podejmuje działania, których jej statut nie przewiduje
– stwierdziła prof. Pawłowicz.
Trzeba przeanalizować, jakie mamy rzeczywiste korzyści z uczestnictwa w ENCJ. Wcześniej to uczestnictwo było raczej „sukcesem turystycznym” sędziów z KRS, którzy sobie podróżowali po Europie i kurtuazyjnie odwiedzali się z członkami ENCJ. Głównie tym się zajmowali. Sama ENCJ nie ma żadnych uprawnień władczych, a włączenie nas do Sieci było aktem standardowym. Inna sprawa, że nie wszystkie kraje unijne przyłączyły się do tej organizacji
– dodała.
Zdaniem Krystyny Pawłowicz decyzja Krajowej Rady Sądownictwa o wyjściu z ENCJ i tak zostanie wykorzystana do krytyki obecnej Rady przez polską opozycję, jak również instytucje unijne. Z kolei pozostanie w tej organizacji, przynajmniej przez jakiś czas, stępiałoby nieco ataki na Polskę.
Uważam, że polska KRS nie może dawać się upokarzać, ale z drugiej strony, jeśli podejmiemy stanowcze działania, to będzie jak z tymi blokującymi wczoraj obrady KRS - afera. Jeśli więc podejmiemy jakiś energiczniejszy krok, to będzie on wykorzystany przeciwko nam. Można zostać i do końca udowadniać naszą dobrą wolę, ale jeśli zostaniemy usunięci, to nie będzie to już nasza decyzja. Osobiście nie mam nic przeciwko temu
– podkreśliła Krystyna Pawłowicz.
WB
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/409726-tylko-u-nas-pawlowicz-o-kontrowersjach-wokol-zaradkiewicza