Sędzia Jarosław Dudzicz, członek KRS, stwierdził w rozmowie z „Super Expressem”, że nie zna powiązań sędziów SN z partią rządzącą, jak się sugeruje.
Nie działam i nie działałem na niczyje zlecenie polityczne. Sędziom aplikującym do SN nie wolno udzielać się politycznie oraz należeć do jakiejkolwiek partii. Ta zasada dotyczy zresztą wszystkich sędziów
—stwierdził sędzia.
Sędzia nie ma prawa prezentować swoich poglądów na demonstracjach publicznych. To niedopuszczalne
—dodał Dudzicz, komentując obecność prof. Gersdorf na jednym z wieców przeciw reformie sadownictwa.
Sędzia podkreślił, że jako obywatel ma pretensje do byłej I prezes SN za tamto jej zachowanie.
Nie mogę przyjąć tej retoryki, że ktoś dał pani profesor świeczkę, a ona ją po prostu tylko trzymała
—skwitował sędzia.
W rozmowie padało pytanie o nagranie z przesłuchania sędziego Arkadiusza Tomczyka przez KRS, na którym miał podważać legalność konkursu prowadzonego przez KRS. Sędzia tłumaczył, jak było w rzeczywistości.
Gdy dowiedzieliśmy się , że sędzia Tomczyk odebrał zaproszenie KRS później niż powinien, daliśmy mu szansę, aby zaprezentował się przed naszym zespołem w innym terminie. Sędzia Tomczyk poprosił nas podczas czwartkowej prezentacji, aby były na niej obecne media. Jednak wniosek był poza jakimkolwiek trybem. Wówczas sędzia zwrócił się z prośbą, czy nie mamy nic przeciwko temu, ze on wszystko zarejestruje. Wyraziliśmy zgodę
—powiedział Dudzicz.
Sędzia odniósł się również do wniosku Borysa Budki o odroczenie niedosiedzenia o dwa tygodnie. KRS odrzucił go. Sędzia stwierdził, że postępowanie Budki jest dziwne, gdyż swego czasu złożył on oświadczenie, że nie będzie uczestniczył w pracach KRS, bo jego zdaniem została ona wybrana niezgodnie z konstrukcją.
Tak więc raz chce przychodzić na obrady KRS i składać wnioski, a innym razem nie pojawia się na naszych obradach. Zastanawiam się co nim kieruje. Niemniej jest to dziwne
—stwierdził Dudzicz.
Jak wielu chętnych chciało kandydować do SN?
Nie spodziewaliśmy się, że zgłosi się ponad 80 kandydatów. To bardzo budujące
—powiedział sędzia.
Na pytanie, czy weryfikowane były biografie kandydatów pod kątem ustawy lustracyjnej, sędzia odparł, że nie było sprawdzane, czy złożyli prawdziwe oświadczenia lustracyjne.
Nie mamy do tego narzędzi. Jednak weryfikowaliśmy, czy dana osoba nie figuruje w rejestrze skazanych. Co ciekawe, badaliśmy nawet, czy dany kandydat nie ma na swoim koncie wykroczeń drogowych
—poinformował Dudzicz.
pc/”SE”
-
Książka „Pilnujmy Polski!” w prezencie!
Zamów roczną prenumeratę pakietu: tygodnik „Sieci” i miesięcznik „wSieci Historii”, a książkę Jacka i Michała Karnowskich „Pilnujmy Polski!” o wartości 44,90zł otrzymasz gratis!
Regulamin promocji dostępny jest TUTAJ!
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/409328-czlonek-krs-obala-insynuacje-nt-upolityczniania-sn
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.