Raiffeisen Bank Polska może ponieść surowe konsekwencje za zaniedbania, jakich mógł dopuścić się pełniąc rolę depozytariusza – informuje „Puls Biznesu”. Portal wPolityce sprawą odpowiedzialności depozytariuszy zajął się już trzy miesiące temu. Już w maju pisaliśmy, że za podobne zaniedbania jakich dopuścił się Raiffeisen Bank Polska, wysokie kary grożą ING Bankowi za sprawę TFI Idea. Te zdarzenia mogą mieć znaczenie dla poszkodowanych w aferze GetBack.
Z czterech zamkniętych funduszy W Investment (WI), których depozytariuszem był Raiffeisen Bank Polska, 2 tysiące osób nie może odzyskać około pół miliarda złotych! Z doniesień „Pulsu Biznesu” wynika, że Komisja Nadzoru Finansowego wszczęła cztery postępowania administracyjne, które mogą skutkować nałożeniem na RBP kar pieniężnych za pełnienie funkcji depozytariusza i likwidatora funduszy inwestycyjnych. To bardzo dobra wiadomość! Być może wreszcie KNF przestanie ulgowo traktować banki i zacznie je karać za błędy i niedopatrzenia. Decyzja o ukaraniu Raiffeisen Bank Polska wzmocni to pozycję pokrzywdzonych i oszukanych klientów. KNF ma szansę pokazać, że jest skuteczną instytucją. Może skutecznie odpowiedzieć na zarzuty, że jest jedynie fasadową organizacją i tablicą ogłoszeń o zagrożeniach. Ogłoszeń publikowanych często zbyt późno dla klientów banków i instytucji finansowych.
Uczestnicy funduszy W Investment zamierzają powołać stowarzyszenie, które wystąpi z pozwem zbiorowym przeciwko Raiffeisen Bank Polska. Będzie to kolejny grupowy pozew przeciwko bankowi depozytariuszowi. Od 2016 r. przed Sądem Okręgowym w Katowicach toczy się postępowanie z powództwa klientów funduszu inwestycyjnego Idea Premium SFIO przeciwko ING Bankowi Śląskiemu. Klienci funduszu domagają się odszkodowania od banku.
CZYTAJ WIĘCEJ: TYLKO U NAS. Afera wokół GetBack: zwróćmy uwagę na precedensowy proces w Katowicach…
Fundusz należał do Domu Maklerskiego IDM, niegdyś potężnej instytucji finansowej z dobrymi relacjami w Komisji Nadzoru Finansowego. Rzekomo bezpieczny fundusz miał lokować pozyskane od klientów pieniądze w płynne obligacje wiarygodnych spółek. Niestety zamiast tego rażąco łamał przepisy, przekraczał limity i wkładał pieniądze w papiery bankrutów, co skończyło się znaczącymi stratami, karami KNF oraz zawieszeniem wypłat środków (odkupywania jednostek uczestnictwa) od lipca 2012 r. aż na 8 miesięcy. To sprawiło, że klienci wartego 1,5 mld zł funduszu ponieśli dotkliwe straty. Wartość jednostek uczestnictwa spadła o 30 proc., czyli o około 500 mln zł.
CZYTAJ WIĘCEJ: TYLKO U NAS. ING Bank Śląski kontra Crystal Ventures. Kolejne istotne informacje dla klientów poszkodowanych w aferze GetBack
Klienci domagają się odszkodowania od banku, ponieważ jako depozytariusz funduszu powinien kontrolować jego postępowanie i działać w ich interesie. Na rynku funduszy inwestycyjnych można spotkać się z błędnym przekonaniem, że depozytariusz funduszu inwestycyjnego nie ponosi żadnej odpowiedzialności.
Dom Maklerski IDM współpracował z kojarzonym ze spółką GetBack funduszem Abris przy inwestycji w sektorze bankowym. Partnerzy kupili razem FM Bank, a potem, kiedy IDM popadł w poważne tarapaty, Abris odkupił od niego udziały w banku.
CZYTAJ WIĘCEJ: NASZ WYWIAD. Marcin Zdanowski: Poszkodowani przez GetBack powinni walczyć o swoje. Nie chodzi tylko o pieniądze!
CZYTAJ WIĘCEJ: NASZ WYWIAD. Artiom Bujan o aferze GetBack: Wiele osób stało się posiadaczami obligacji na skutek wprowadzenia w błąd
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/409151-plaskota-knf-stanie-po-stronie-poszkodowanych
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.