Ubolewam nad tym podwójnie, bo mamy do czynienia z bardzo haniebnym procederem wyłudzenia mieszkań od ludzi. Pożyczek udzielano w sposób oszukańczy
– tak o działaniach tzw. mafii mieszkaniowej mówił w programie „Gość Wiadomości” (TVP Info) minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro.
Niestety sądy stanęły po stronie notariuszy, natomiast korporacja też nie stanęła na wysokości zadania, ponieważ powinna zawiesić tych notariuszy
– podkreślił.
Prokurator generalny złożył ważną deklarację w tej sprawie.
Mogę państw zapewnić, że nie będą wykonywać zawodu, bo prokurator skorzysta ze swoich kompetencji i w ramach środków zapobiegawczych uniemożliwić wykonywanie zawodu przez ludzi, którzy są podejrzani o poważne przestępstwa
– zapowiedział Ziobro.
Państwo musi stać po stronie tych, którzy zostali skrzywdzeni i reagować wobec tych, którzy dopuścili się bezprawia
– zaznaczył minister.
Ta sprawa była wielokrotnie umarzana i lekceważona przez wymiar sprawiedliwości. W końcu została potraktowana poważnie. Spraw dotyczy 700 aktów notarialnych, to spraw wielowątkowa. (…) Ta pobłażliwość (…) jest nadal zauważalna w postaci braku stosowania aresztu tymczasowego
– podkreślił szef resortu sprawiedliwości.
Zbigniew Ziobro posłużył się przykładem.
Czasami aresztuje się osoby, które napadną kogoś w miejscu publicznym i zabiorą mu 50 zł, ale tu mamy do czynienia ludzi, którzy okradali osoby z całego majątku. Może nie robili tego za pomocą przemocy w ciemnym zaułku, ale w kancelarii notarialnej, w miejscu, gdzie ludzie powinni czuć zaufanie. Na tym polega haniebność tego procederu
– zauważył minister.
Sądu w mojej ocenie zbyt pobłażliwie traktują podejrzanych. Będziemy chcieli zmienić prawo karne, żeby zaostrzyć odpowiedzialność za tego typu przestępstwa, by w takich sprawach zapadały bardzo surowe wyniki
– powiedział polityk Zjednoczonej Prawicy.
Ziobro odniósł się też do stanowiska Rady Izby Notarialnej w Gdańsku, która zdecydowała, że nie będzie postępowań dyscyplinarnych wobec notariuszy biorących udział w procederze.
Takie stanowisko izby notarialne jest bardzo smutne. (…) Izba ewidentnie unika odpowiedzialności. Ta korporacyjna solidarność jest zauważalna wszędzie
– zaznaczył.
Ważne jest stworzenie Izby Dyscyplinarnej SN, by rozstrzygać o odpowiedzialności osób działających w wymiarze sprawiedliwości
– podkreślił minister.
Prokurator zastosuje środki zapobiegawcze. Jestem przekonany, że zdecyduje się zawiesić prawo do wykonywania zawodu przez tych notariuszy
– dodał.
Minister sprawiedliwości odniósł się też do zatrzymania Marka M.
W Gdańsku sprawy były zamiatane pod dywan. (…) W Warszawie nie prowadzono postępowań dotyczących oszustw. (…) To się zmieniło w związku z decyzją, która podjąłem. Dziś te postępowania są prowadzone, kolejnym efektem jest zatrzymanie osoby bezkarnej
– powiedział Zbigniew Ziobro.
Dziś prokurator prowadzi blisko 400 śledztw w związku z oszustwami. (…) Była prokuratura, rzekomo niezależna, była policja, były służby, a one nie działały. Wszystko się zmieniło ze zmianą ośrodka decyzyjnego – rządu. (…) Pokazujemy, że państwo nie jest teoretyczne, że państwo nie odwraca się tyłem do obywatela
– zauważył prokurator generalny.
Odnosząc się do działań Krajowej Rady Sądownictwa, podkreślił:
KRS odpowiada na potrzebę chwile w związku z nieustanną obstrukcją i utrudnianiem zmian, jakie przeprowadzamy w wymiarze sprawiedliwości. Nie funkcjonuje Izba Dyscyplinarna SN. (…) Nie możemy godzić się na stan niepewności wobec spraw pociągania sędziów i prokuratorów do odpowiedzialności. (…) Ona musi być jak najszybciej obsadzona. Racjonalnie zachowuje się KRS.
Na koniec minister sprawiedliwości odniósł się do zaskakującego wyroku Niemieckiego Federalnego Trybunału Sprawiedliwości, który stwierdził, że telewizja ZDF nie musi przepraszać za określenie „polskie obozy zagłady”.
To jest wielce wymowne, że niemiecki Federalny Trybunał Sprawiedliwości nie będzie wykonywał wyroku polskiego sądu. (…) Sędziowie do niemieckiego Federalnego Trybunału Sprawiedliwości są wybierani nie przez sędziów, ale polityków. W połowie to szefowie ministerstw sprawiedliwości poszczególnych landów, a w połowie przedstawiciele Bundestagu. Pytanie, czy nie są tam wybierani ludzie, którzy mają bronić interesu niemieckiego państwa. (…) Tak dbają, że czynią to kosztem prawdy historycznej i sprawiedliwości człowieka, który był więźniem obozu koncentracyjnego. (…) Czy to ma związek z powoływaniem sędziów przez polityków? Nie wiem, ale wiem, że jest to orzeczenie dość zdumiewające i dość smutne biorąc pod uwagę realia historyczne, które niemiecki Federalny Trybunał Sprawiedliwości powinien brać pod uwagę
– zaznaczył Ziobro.
gah
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/408981-ziobro-panstwo-nie-odwraca-sie-tylem-do-obywatela