Karczewski o wyroku ws. "polskiego obozu zagłady": To jest zła decyzja, która martwi tych, którym zależy na dobrym imieniu Polski

Niemiecki Federalny Trybunał Sprawiedliwości w Karlsruhe stwierdził, że telewizja ZDF nie musi publikować przeprosić za użycie określenia „polski obóz zagłady”. Zaskakującą decyzję skomentował na antenie Polskiego Radia 24 marszałek Senatu Stanisław Karczewski.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: ZDF nie przeprosi za „polskie obozy”?! Niemiecki trybunał: Wyrok sądu w Krakowie nie może być egzekwowany w RFN

Zdziwiła, zaskoczyła i zmartwiła mnie ta decyzja, bo wyrok sądu polskiego powinien być podtrzymany, obowiązywać i powinien być wyegzekwowany

– podkreślił polityk Prawa i Sprawiedliwości.

Wszyscy czekaliśmy na takie przeprosiny, nie tylko 96-letni Karol Tendera, były więzień obozu

– zwrócił uwagę Karczewski.

To jest zła decyzja, która martwi tych, którym zależy na dobrym imieniu Polski. Tego typu wyroki powodują, że jeszcze wiele pracy przed nami. Zarzuty kierowane w polską stronę o brak praworządności i o łamanie demokracji są absolutnie bezpodstawne

– podkreślił marszałek Senatu.

Polityk odniósł się również do kondycji wymiaru sprawiedliwości.

Zmieniono wiele obszarów naszego życia. W oświacie dwukrotnie już przeprowadzono reformę, a tutaj tkwiliśmy głęboko w poprzednim systemie

– przypomniał Karczewski.

Środowisko nie oczyściło się samo i nie dokonało zmian. Odważne decyzje Prawa i Sprawiedliwości powodują, że zmieniamy system sądowniczy. Zmiany będziemy konsekwentnie wprowadzać w życie, może nie z dnia na dzień, ale wszyscy Polacy niebawem je odczują

– podkreślił marszałek Senatu.

W rozmowie padły również pytania o kampanię kandydata Koalicji Obywatelskiej.

Tych wpadek kandydata PO Rafała Trzaskowskiego jest sporo

– powiedział polityk Prawa i Sprawiedliwości.

Karczewski odniósł się do nieudolnej próby naprawiania drzwi w mieszkaniu jednej z warszawianek.

„Przypadkowo” ta pani jest koleżanką jednej z pań, która przeszkadzała w kampanii Patryka Jakiego. Zastanawiam się czy to już jest etap wpadki Bronisława Komorowskiego, która odbiła się również na jego kampanii wyborczej. Być może to też jest wyraz sentymentu do Bronisława Komorowskiego. Ważniejsze dla mnie i dla warszawiaków jest to, co pokazuje Patryk Jaki, że należy rozmawiać z mieszkańcami

– zauważył marszałek Senatu.

gah/Polskie Radio