Niemcy muszą prawić mniej kazań, a bardziej wsłuchiwać się (w głos partnerów)
— napisał – co zaskakujące – wcale nie polski polityk, czy dziennikarz, ale … niemiecki publicysta!
W Deutsche Welle odnotowano ciekawy komentarz Christophera von Marschalla, który opublikowano na łamach niemieckiego dziennika „Tagesspiegla”. Pada w nim krytyka wobec Berlina, za egoistyczne podejście wobec Nord Stream 2.
W kluczowych kwestiach politycznych, RFN skłócona jest z najbliższymi sojusznikami: z Francją spór dotyczy polityki obronnej i walutowej, z Polską chodzi o politykę wobec Rosji oraz kwestie demokracji i praworządności, z niemal wszystkimi krajami UE w kwestii migracji, a z USA w sprawach dotyczących handlu, energii i NATO. To wszystko narusza jedność Zachodu
— czytamy w komentarzu .
Polscy ministrowie i parlamentarzyści skarżą się na niemieckie ciągoty do prawienia innym kazań i mówienia im, co mają robić, przy równoczesnym braku gotowości do wysłuchania postulatów partnerów
— pisze niemiecki publicysta.
Autor tekstu wskazuje tutaj na gazociąg Nord Stream 2, który „narusza egzystencjalne interesy Polaków i Bałtów”, a mimo to Berlin „ignoruje zastrzeżenia” wobec tej inwestycji.
Niemcy muszą prawić mniej kazań, a bardziej wsłuchiwać się (w głos partnerów)
— podkreślił dziennikarz „Tagesspiegla”.
kpc/dw.com
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/408700-publicysta-z-berlina-niemcy-musza-prawic-mniej-kazan