Rozpoczęła się prawdziwa kampania wyborcza. (…) I tak naprawdę mamy dwie możliwości: albo będziemy próbowali merytorycznie rozmawiać o tym, w jaki sposób zmieniać Polskę, albo będziemy prowadzili do różnego rodzaju awantur, skupiali się na kampanii negatywnej

— mówił w Polskim Radiu 24 minister Michał Dworczyk, szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów.

Szef KPRM był pytany o relacje między prezydentem a premierem. Michał Dworczyk zaznaczył, że „od początku jest doskonała współpraca”.

Politycy ze sobą rozmawiają o wszystkich sprawach, w które angażuje się czy głowa państwa, czy pan premier

— powiedział, dodając jednocześnie, że czymś normalnym jest to, że między politykami może być różnica zdań.

Życzyłbym sobie, aby takich relacji w ramach administracji państwowej było więcej

— stwierdził.

Minister komentował również sprawę australijskich fregat.

Czasami, zwłaszcza w okresie wakacyjnym, można różne rzeczy przeczytać w mediach. Media znalazły temat, który został na różne sposoby omówiony, a niekoniecznie w tych informacjach znajduje się to, jak sytuacja wygląda w rzeczywistości

— mówił.

Rzeczywistość jest taka, że trwa dialog na temat modernizacji i rozbudowy Marynarki Wojennej. Jednym z pomysłów, takich pomostowych (…) jest pozyskanie australijskich fregat. Wbrew temu, co podawały media, żadne decyzje w tej sprawie nie zapadły

— powiedział Dworczyk. I jak zaznaczył, dopiero po wizycie głowy państwa w Australii będzie można usłyszeć o kierunku, w jakim pójdą te rozmowy.

Szef KPRM skrytykował opozycję za prowadzenie negatywnej kampanii samorządowej.

Rozpoczęła się prawdziwa kampania wyborcza. (…) I tak naprawdę mamy dwie możliwości: albo będziemy próbowali merytorycznie rozmawiać o tym, w jaki sposób zmieniać Polskę, albo będziemy prowadzili do różnego rodzaju awantur, skupiali się na kampanii negatywnej

— mówił.

PiS przedstawia konkretne propozycje programowe w województwach (…). Jesteśmy w tym wiarygodni

— podkreślił.

Albo można wybrać drogę, jaką obrała PO i PSL, czyli konfrontacja i awantury - miliony złotych wydane na akcję billboardową, która oczernia PiS, wzbudza bardzo złe emocje, stara się dzielić Polaków, czy czy też różnego rodzaju elementy negatywnej kampanii PSL

—stwierdził.

Minister Dworczyk, pytany o sprawę Ludmiły Kozłowskiej, zwrócił uwagę na hipokryzję opozycji politycznej i medialnej.

PO zarzuca z jednej strony administracji, że nie działa poprawnie, a z drugiej strony, kiedy państwo podnosi działania w zakresie prawa, w tym wypadku ABW definiuje jakąś osobę jako zagrożenie dla porządku prawnego w Polsce (…) to nagle podnosi się rejwach

— powiedział.

Każde państwo ma nie tylko prawo, ale i obowiązek dbać o porządek

— stwierdził. Jak zaznaczył, jest to również dowód na to, że administracja państwa jest sprawna, a państwo i Polacy są bezpieczni.

kpc