Przykład niemiecki pokazuje, że w Niemczech można prowadzić racjonalną, normalną i właściwą gospodarkę leśną, która jest zgodna z przepisami prawa
— mówi portalowi wPolityce.pl Andrzej Konieczny dyrektor Generalny Lasów Państwowych.
wPolityce.pl. W czym niemiecki kornik drukarz jest gorszy albo lepszy od polskiego? Bo w Niemczech można go zwalczać, a u nas nie. O co tu chodzi?
Andrzej Konieczny: Oglądałem mapę zagrożenia kornikiem drukarzem na terenie landu Bawaria. Zagrożenie obejmuje cały land z wyjątkiem kilku powiatów. Są części tego landu, gdzie jest bardzo duże zagrożenie kornikiem drukarzem. Biologia kornika drukarza podobnie jak innych korników jest taka, że kiedy występuje w masowych ilościach doprowadza do wyniszczenia całych powierzchni lasów. W „Die Welt” napisano, że jedyną znaną do tej pory metodą, żeby zminimalizować zagrożenie kornikiem jest usuwanie zarażonych drzew i wywożenie ich z lasu. To prawda, inaczej nie da się walczyć z kornikiem. Na terenie Bawarii zajmuje się tym około 60 ludzi tzw. trocinkarzy, którzy wyszukują zaatakowane drzewa. Nigdy do końca nie wyeliminujemy kornika z ekosystemu. Kornik drukarz tak jak inne korniki są naturalnym składnikiem ekosystemu. Jedynym sposobem ograniczenia i zminimalizowania szkód gospodarczych jakie powoduje ten owad jest szybkie wyszukiwanie zaatakowanych drzew, oznaczanie ich, usuwanie i wywożenie z lasu.
W Bawarii występuje ten sam kornik drukarz, który niszczył Puszczę Białowieską?
Tak. Mamy w Polsce w rodzinie podkornikowych około stu różnych gatunków korników. Praktycznie każde drzewo posiada kornika, który na nim żeruje. Sytuacja pokazuje, że Niemcy zachowują się racjonalnie usuwając zarażone przez kornika drukarza drzewa. Jest to podstawowa metoda znana w Polsce od co najmniej stu lat. Usuwanie drzew zaatakowanych służy zminimalizowaniu ryzyka utraty lasu.
No dobrze, ale dlaczego Trybunał Sprawiedliwości UE zabronił wycinki lasu w Polsce? Dlaczego w Niemczech można wycinać zagrożone drzewa?
Jeżeli wczytamy się w wyrok Trybunału Sprawiedliwości UE to literalnie mówi on o tym, że Rzeczpospolita Polska nie upewniła się przyjmując aneks do planu urządzenia lasu, który za czasów władzy PO-PSL został wielokrotnie zmniejszony. Nie upewniono się, że nie będą niepokojone różne gatunki zwierząt na terenie puszczy. Wyrok TS UE nie mówi wprost ani nie krytykuje w żaden sposób metody walki z kornikiem jaką jest usuwanie chorych drzew w Puszczy Białowieskiej.
Ale na podstawie tego wyroku zaprzestano wycinki drzew.
Tak. Kolejny raz używamy słowa wycinka, która ma w tym wypadku bardzo pejoratywne znaczenie, ponieważ wycinka jest prowadzona tam gdzie prowadzimy inwestycje infrastrukturalne, gdzie usuwamy drzewa z danej powierzchni gruntów raz na zawsze. Zmieniamy grunt leśny na grunt innego kategorii użytkowania. A to jest normalne postępowanie związane z przepisami o lasach, gdzie leśnicy działając w sposób odpowiedzialny społecznie profesjonalnie usuwają te drzewa, żeby nie doprowadzić do utraty lasu na danym terenie.
Przepraszam, że powtarzam pytanie, ale dlaczego Unii Europejskiej przeszkadza usuwanie chorych drzew w Polsce?
Na to pytanie nie potrafię odpowiedzieć. Nie jest też autoryzowany do tego, żeby wypowiadać się i interpretować wyroki Trybunału Sprawiedliwości UE, który zapadł na skutek interwencji i skargi Komisji Europejskiej. Przykład niemiecki pokazuje, że w Niemczech można prowadzić racjonalną, normalną i właściwą gospodarkę leśną, która jest zgodna z przepisami prawa. Natomiast na terenie trzech nadleśnictw puszczańskich, Białowieża, Browsk i Hajnówka obecnie prowadzimy takie zabiegi i działania, które mają zabezpieczyć bezpieczeństwo publiczne. Drzewa, które mogą upaść na samochody, na drogi, na ścieżki turystyczne, na szlaki, na obiekty rekreacyjne są usuwane. Musimy również zadbać o bezpieczeństwo pożarowe. Obecnie w Puszczy Białowieskiej jest ogromne zagrożenie ogniowe. Na szczęście do tej pory nie powstał żaden poważny pożar.
Not. TP
Polecamy materiały telewizji wPolsce.pl:
-
TYLKO DLA PRENUMERATORÓW – MAMY 100 KSIĄŻEK W PREZENCIE!
Zapraszamy do skorzystania z nowej promocyjnej oferty rocznej prenumeraty pakietu: tygodnik „Sieci” i miesięcznik „Sieci Historii”.
Każdy, kto teraz wykupi prenumeratę, otrzyma GRATIS książkę Jacka i Michała Karnowskich „Pilnujmy Polski!”. Regulamin promocji dostępny jest TUTAJ!
W prenumeracie nawet do 40% taniej. Pospiesz się!
-
Książka „Pilnujmy Polski!” w prezencie!
Zamów roczną prenumeratę pakietu: tygodnik „Sieci” i miesięcznik „wSieci Historii”, a książkę Jacka i Michała Karnowskich „Pilnujmy Polski!” o wartości 44,90zł otrzymasz gratis!
Regulamin promocji dostępny jest TUTAJ!
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/408569-dyrektor-lp-niemcy-zachowuja-sie-racjonalnie-ws-kornika