Aplikacje mobilne, tablice informacyjne przy wejściu, a nawet promocje na sobotę. Jest też możliwa w niedzielę dostawa do domu. Sklepy doskonale poradziły sobie z zakazem handlu. Nie grozi im też żadna zapaść finansowa.
Po pięciu miesiącach od funkcjonowania częściowego zakazu handlu w niedzielę w Polsce, widać efekty. Jak wskazuje Polska Izba Handlu, obroty sieci handlowych nie spadły.
Ustawa ograniczająca handel w niedzielę weszła w życie 1 marca br. Przepisy stanowią, że handel jest dozwolony jedynie w pierwszą i ostatnią niedzielę każdego miesiąca. Wg Izby, wprowadzone zmiany nie spowodowały zmniejszenia obrotów sieci handlowych.
Dochody sieci handlowych w ostatnich miesiącach nie zmalały
— powiedział prezes Polskiej Izby Handlu Waldemar Nowakowski. Dodał, że wolne od handlu niedziele nie odbiły się negatywnie na ich obrotach.
Waldemar Nowakowski przyznał, że „dyskonty doszły już do perfekcji, jeżeli chodzi o przypominanie klientom, że należy zakupy zrobić w sobotę, przed wolną od handlu niedzielą”. Prezes PIH dodał, że ustawa ograniczająca handel w niedzielę spowodowała, że „finansowo ucierpiały jedynie centra handlowe”.
Bo istotnie w centrach handlowych widać znaczny ubytek klientów w niedziele. Co prawda, restauracje, siłownie czy kina pozostają otwarte, ale zakupowicze muszą w tych dwóch dniach w miesiącu zrobić sobie wolne. Czy spadek obrotów centrów handlowych jest znaczący? Nie. Bo handel kwitnie w inne dni tygodnia.
Lamenty, że najbardziej ucierpią na wolnej od handlu niedzieli ci, którzy zapomną kupić makaron do obiadu czy lody dla dzieci, również nie mają pokrycia w rzeczywistości. Pootwierane są bowiem mniejsze, osiedlowe sklepy, w których sprzedają właściciele.
A supermarkety oferujące sprzedaż on-line z dostawą zakupów do domu, a to już niemal wszystkie większe sieci handlowe, dostarczają zakupy także w niedziele. Tak, te wolne od handlu. Do tego nici z alarmujących zapowiedzi, że zamknięte będą również e-sklepy. Nikt internetu w te dwa dni w miesiącu nie wyłączył.
O tym, że kolejna z niedziel będzie niehandlowa informują także specjalnie przygotowane aplikacje mobilne. Przypominają one, kiedy sklepy będą zamknięte, ale także gdzie w pobliżu można się w ten zapomniany makaron zaopatrzyć.
Do tego metody tradycyjne, czyli tablice informacyjne w sklepach, promocje na soboty, czy SMS-y i maile dla subskrybentów ofert supermarketów skutecznie przypominają klientom, kiedy mają iść na zakupy. Działa.
Żaden sklep poważnie nie ucierpiał na zakazie handlu w niedziele. A do tego kwitnie handel na osiedlowych bazarkach, tam, gdzie swoje produkty sprzedają rolnicy, czy mali przedsiębiorcy.
Okazało się, że przez te kilka miesięcy do perfekcji udało się opanować system, a nawet obejść zakaz, jeśli ktoś koniecznie potrzebuje zakupów w niedziele. I choć były obawy, że na zakazie może ucierpieć handel, a Polacy się doń nie przyzwyczają, jak to było na Węgrzech, na razie widać, że były one nieuzasadnione. Węgrzy z zakazu musieli się wycofać. Na więcej efektów u nas trzeba poczekać kolejne pół roku.
-
TYLKO DLA PRENUMERATORÓW – MAMY 100 KSIĄŻEK W PREZENCIE!
Zapraszamy do skorzystania z nowej promocyjnej oferty rocznej prenumeraty pakietu: tygodnik „Sieci” i miesięcznik „Sieci Historii”.
Każdy, kto teraz wykupi prenumeratę, otrzyma GRATIS książkę Jacka i Michała Karnowskich „Pilnujmy Polski!”. Regulamin promocji dostępny jest TUTAJ!
W prenumeracie nawet do 40% taniej. Pospiesz się!
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/408443-sklepy-doskonale-radza-sobie-z-wolnymi-niedzielami
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.