Start wyścigu samorządowego w wykonaniu opozycji przypomina przypisywany Gomułce passus o staniu nad przepaścią i konieczności postawienia kroku naprzód. Obserwujmy kampanię, ten krok właśnie jest stawiany!

Rafał Trzaskowski wiedział, co mówi, odważnie ujawniając już parę tygodni temu, że kampania będzie brutalna. Ale zabrakło mu odwagi, by dodać, że będzie też głupia.

Platforma z Nowoczesną uznały, że już na starcie nie pozostawią złudzeń, że nikt ich nie przebije w agresji. Główne przesłanie Koalicji Obywatelskiej to śpiewka nucona od 11 lat: potwór Kaczyński chce was pożreć, ukryjcie swoje dzieci i piniondze! Wybrali najbardziej niekorzystne zdjęcie prezesa PiS, jakie znaleźli w czeluściach internetu i hasło o ukradzionych przez PiS milionach.

Na Twitterze jest z tego niezła beka. Śmigają takie kontry:

„PiS wziął miliony i rozdał biednym. Platforma kradła te miliony przez 8 lat.”

„PiS wziął miliony ale i tak nie starczyło na takie rezydencje, jakie ma anty-PiS.”

„To prawda PIS wziął nie tylko miliony, ale miliardy od mafii VAT-owskiej, paliwowej i reprywatyzacyjnej.”

Czytam też o apartamencie Gawłowskiego w Chorwacji, oglądam willę Schetyny, ferrari adwokata Rostowskiego, jaguara, którym Kalisz jeździł na protesty przeciwko bankom, o 150 miliardach ukradzionych Polakom z OFE, itd. Tak trzymać!

Sztabowcy KO=PO+N uznali najwyraźniej, że Polacy mają gdzieś sprawy lokalne – korki, żłobki, zieleń, śmieci, place zabaw, bezpieczeństwo na osiedlach, przyjazność urzędów. Nie będą głosowali na tego, kto ułatwi i uprzyjemni ich codzienność, najbliższe otoczenie, lecz na tego, kto najbardziej nienawidzi Kaczyńskiego.

Obawiam się, że politycy PiS mają rację – opozycja nie ma pomysłu na samorządy, więc nawet nie zamierza się ścigać na lokalne postulaty. Kampania samorządowa ma być zwierciadłem polityki krajowej. To z jednej strony przejaw lenistwa i braku wizji. Z drugiej – głupoty, bo przecież zdanie wyrażone przez Polaków w ostatnich wyborach i potwierdzające je niezmiennie od trzech lat sondaże pokazują, że nie ma takiej ilości hejtu, która obrzydziłaby partię Kaczyńskiego i zmieniła preferencje wyborcze. To już od dawna nie działa.

Politykę lokalną robi się w inny sposób. Jaki? To pytanie i odpowiedź jednocześnie.

Spójrzmy jeszcze na te regiony, gdzie kampanijny wyścig już wystartował.

Rafał Trzaskowski z dumą kroczy Pythonowką ścieżką Bronisława Komorowskiego, gdy zaś udaje mu się uniknąć wpadki i próbuje formułować śmiertelnie poważne postulaty, skupia się na tak dręczących warszawiaków kwestiach jak zablokowanie rodzącego się w Polsce faszyzmu. M.in. dzięki tej błyskotliwej strategii już na starcie kampanii Patryk Jaki dogonił go w sondażach. Nic dziwnego, że sympatycy Platformy są tym przerażeni – co przyznał Jacek Żakowski, od którego zresztą Trzaskowski dowiedział się, co się dzieje w Warszawie

Na Śląsk z odsieczą dla Koalicji Obywatelskiej ruszyła pani komisarz Bieńkowska. I ogłosiła: Śląsk zawsze był częścią Europy! Nie sposób zrozumieć, o co chodzi w tym przekazie. Sądząc po minach, jakie stroiła przed kamerą, nawet ją zdziwił komunikat, który kazał jej wygłosić sztab. Medycyna estetyczna dla wszystkich Ślązaczek!

W Poznaniu kandydat zjednoczonej koalicji (podobnie jak ten z lewicy) ogłosił, że nie będzie występować w TVP Poznań, bo ta strasznie manipuluje. Skąd to prezydent Jaśkowiak wie? Echo do niego dotarło:

Osobiście nie oglądam materiałów emitowanych przez TVP oraz lokalną redakcję. Jednak jakość propagandy serwowanej widzom w Poznaniu odbija się szerokim echem nie tylko w środowisku dziennikarskim, ale też wśród mieszkańców.

Zwłaszcza tych kochających inaczej, nieprawdaż, panie Januszu? Czy analogicznie pan prezydent nie zapoznaje się z projektami, które dyskutuje i z dokumentami, które podpisuje?

Najbardziej znane nazwisko na warszawskich listach PSL Bożenna Gołota rozpływa się w zachwytach nad Andrzejem Dudą i Mateuszem Morawieckim. Matka naszego wybitnego pięściarza chce w następnych wyborach prezydenckich głosować na urzędującą głowę państwa, a nie Władysława Kosiniaka-Kamysza.

Już jest interesująco, a to dopiero kilka dni kampanii. Dalej, opozycjo! Jak umierać, to na wesoło!