Karski: Nowelizacja ordynacji do PE jest prosta. Z punktu widzenia Polski, lepiej by było, żeby prezydent podpisał ustawę

Dla mnie prywatnie, kształt ordynacji jest ambiwalentny, ale z punktu widzenia Polski, lepiej by było, żeby prezydent podpisał ustawę. Tam nie ma wielkich zmian. Nie ma korekt w obrębie okręgów. Do liczby mieszkańców dopasowana jest liczba mandatów

— powiedział na antenie Polsat News w programie „Graffiti” prof. Karol Karski, europoseł, odnosząc się do zmian w ordynaci wyborczej do Parlamentu Europejskiego.

Pan prezydent z jakichś powodów uznaje, że lepiej jest jej nie podpisywać. Może chce poszerzyć elektorat? Trudno mi to powiedzieć. Nie wiem, czy to jest dobre

— zastanawiał się europoseł.

Podkreślił, że prezydent nie sygnalizował wcześniej żadnych uwag w tym zakresie.

Nowelizacja jest prosta. Wszelkie dywagacje ws. progu wyborczego są oparte na politologicznych zabawach. Pan prezydent ma konstytucyjne prawo do weta, ale w rzeczywistości zwraca uwagę na inne aspekty tej sprawy, na chęć otwarcia się na nowy elektorat. Tak to rozumiem

— stwierdził polityk.

Pytany o zmiany w ordynacji wyborczej do krajowego parlamentu, Karski powiedział, że nic na ten temat nie wie.

Rozmowa dotyczyła również kampanii prowadzonej w Warszawie.

Myślę, że Rafał Trzaskowski nie przekonał nawet Platformy Obywatelskiej. „Gazeta Wyborcza” też ma wątpliwości, czy to dobry kandydat. W sondażach liczy się tendencja. Patryk jaki ma dobre tendencje, dobry program i jest aktywny. Przekonuje Warszawiaków. Szanse są wyrównane. Może powtórzyć się sytuacja z 2015 roku

— ocenił Karol Karski.

wkt/Polsat News