Motorniczy z Poznania, który uznał reklamę za promocję pedofilii, w czym, jako ojciec, nie chciał uczestniczyć, został zmuszony do rezygnacji z wynagrodzenia.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: PRESJA MA SENS! Poznańskie tramwaje bez gejowskich chorągiewek. MPK wycofuje się z kontrowersyjnego pomysłu

Władze Poznania zapłacą za promocję zboczeń? Ks. Wachowiak apeluje o modlitwę za „duchowo pogubione miasto”

Oburzające! Jaśkowiak promuje ruch LGBT. Ziemkiewicz: Powiedziałbym mu, że pod tym znakiem nie zwycięży. I tak nie uwierzy

Mężczyzna odmówił w weekend prowadzenia tramwaju, na którym przyczepione były chorągiewki z tęczową flagą. W weekend w Poznaniu odbył się marsz homoseksualistów. Z racji podpisanych umów, na pojazdach MPK miały pojawić się chorągiewki reklamujące ruch LGBT.

Jedne z motorniczych nie zgodził się na kierowanie takim pojazdem. Jak napisał w służbowej notatce:

Treści, które reprezentują organizacje skupione wokół symbolu tęczowej flagi, dążą do zalegalizowania pedofilii jako orientacji seksualnej na równi z orientacją heteroseksualną. Jako ojciec siedmiolatka nie mogę się zgodzić, aby reklamować swoją pracą w/w treści.

Ostatecznie motorniczy, po rozmowie z pracodawcą miał do wyboru wzięcie WZ lub „wolne niepłatne usprawiedliwione”. Skorzystał z drugiej możliwości.

Ostatecznie przewoźnik, powołując się na opinię motorniczych, a także pasażerów, zrezygnował z promocji homoseksualizmu.

wkt/twitter

-

Wyjątkowy PREZENT dla prenumeratorów!

Super oferta dla czytelników tygodnika „Sieci”! Zamów i opłać roczną prenumeratę pakietu: tygodnik „Sieci” i miesięcznik „wSieci Historii”, a książkę Jacka i Michała Karnowskich „Pilnujmy Polski!” otrzymasz GRATIS!