Przede wszystkim oczekiwałbym szczerości. Nie musi być miły, ważne, żeby był szczery i nie zasłaniał się niepamięcią, co czyniło wielu świadków. Ważne, żeby nie szukał ucieczki w rozwinięte ekwilibrystyki, tylko starał się rzeczowo, krótko odpowiadać na pytania członków komisji, a jest ich bardzo wiele

— powiedział na antenie telewizji wPolsce.pl poseł Tomasz Rzymkowski, wiceprzewodniczący komisji śledczej ds. Amber Gold, odnosząc się do zapowiedzianego na 2 października przesłuchania Donalda Tuska.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: 2 października Donald Tusk stanie przed komisją śledczą ds. Amber Gold. Czy potwierdzi, że wiedział, iż piramida Marcina P. była „lipą”?

TYLKO U NAS. Rzymkowski o przesłuchaniu Tuska ws. Amber Gold: Ponosi pełną odpowiedzialność polityczną za zaniedbania ze strony państwa

TYLKO U NAS. Wassermann: Mam nadzieję, że premier Tusk nie zachowa się w sposób tak niekulturalny i arogancki jak minister Rostowski

Poradził, żeby były premier na komisji odpowiadał zwięźle, krótko i na temat, bowiem jest do niego tak dużo pytań, że przesłuchanie może trwać nawet dwa dni.

Pamiętajmy, że Donald Tusk był zwierzchnikiem całej administracji cywilnej. W zasadzie wszystkie wątki związane z funkcjonowaniem poszczególnych urzędów i instytucji państwowych będą w kognicji Prezesa Rady Ministrów. Donald Tusk był szefem dla wszystkich szefów służb specjalnych. To on decydował o tym, że piastują daną funkcję. To Tusk powołał i odwołał Bondaryka

— mówił Tomasz Rzymkowski.

Zwrócił również uwagę na wątek osobisty, który jest nie bez kozery.

Chodzi o uczestnictwo Michała Tuska w całym przedsięwzięciu, związki towarzysko-osobiste

— powiedział poseł Kukiz‘15 Tomasz Rzymkowski.

wkt