To jest dla nas sprawa oczywista. My to odbieramy tak, że zostaliśmy po prostu okradzeni przy pomocy wadliwej ustawy

— mówił w programie „Onet Rano” generał brygady Mirosław Gawor, były szef BOR, prywatnie mąż Ewy Gawor, urzędniczki warszawskiego ratusza, byłej funkcjonariuszki w MSW kierowanym przez Czesława Kiszczaka. Jeden z użytkowników Twittera przypomniał fragment programu z udziałem oficera.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Ewa Gawor była funkcjonariuszką MSW za Kiszczaka. Niewygodne fakty z życia urzędniczki, która rozwiązała Marsz Powstania Warszawskiego

Gen. Gawor jako były funkcjonariusz MO, został objęty ustawą dezubekizacyjną. Gość Jarosława Kuźniara próbował usprawiedliwić swoje krytyczne nastawienie wobec niej, przywołując postać… św. Jana Pawła II!

Zabezpieczyłem 7 pielgrzymek papieskich, w związku z tym wysłuchałem kilkadziesiąt homilii papieża, może to trochę dziwnie w moich ustach zabrzmi, ale najbardziej mnie razi to, że powinnością katolika, chrześcijanina jest czynić tak, żeby ktoś w wyniku mojej działalności targnął się na życie, był narażony na utratę zdrowia…

— tłumaczył z żalem były szef BOR.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Lawina komentarzy internautów po ujawnieniu przeszłości Ewy Gawor: „Rechot Kiszczaka zza grobu. Pięknie się ustawili postkomuniści”

I teraz jak ja widzę tych, którzy głosowali za tą ustawą, jak oni się tłoczą w pierwszym rzędzie na uroczystościach kościelnych, to myślę, że nasz śp. JP2 nie byłby zadowolony

— dodał gen. Gawor.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Gawor tłumaczy się z doniesień na jej temat: „Moim zamiarem nie było ukrywanie mojego wykształcenia”

Co ciekawe, gen. Gawor nie wspomina, ile osób targnęło się na życie lub było narażonych na utratę zdrowia w wyniku działalności PRL-owskich służb. Nie pamięta o tym również redaktor Kuźniar, który ewidentnie wtóruje w wygłaszanym wywodzie byłemu szefowi BOR.

PZ/Twitter

-

Rodzinne i duchowe korzenie Prezydenta, jego poglądy i zainteresowania: „Andrzej Duda Nasz Prezydent”. Książka do kupienia „wSklepiku.pl”. Polecamy!