Lichocka w "Woronicza 17": Sąd Najwyższy złamał konstytucję. To próba zmiany ustroju z demokracji na sędziokrację

Nie ma takiego kraju na świecie, gdzie zawieszono by chociaż jeden przepis czy całą ustawę. W Polsce nie było takiego zdarzenia. To by oznaczało, że władza sądownicza jest ponad wszystkim. To anarchia. Ustalamy ustawy, pan prezydent je podpisuje, a sąd zawiesza. Może też 500 plus zawieszą, bo im się nie podoba? Nie ma co do tego żadnych wątpliwości. Nie można zawiesić ustawy, ani przepisów

— podkreślił w „Woronicza 17” wiceminister sprawiedliwości Michał Wójcik, odnosząc się do działań sędziów Sądu Najwyższego.

W ocenie posła Kukiz‘15 Jarosława Sachajko, nie należy straszyć prezydenta Trybunałem Stanu, bowiem ta instytucja jest martwa i od 30 lat nie wydała żadnej decyzji.

Bardziej interesuje mnie sondaż. On pokazuje ogromne wsparcie dla reform sadownictwa, ale to nie są te reformy, na które obywatele czekają. Sprawiedliwość ma być dla zwykłych ludzi, a ta jest dla partii

— ocenił poseł Kukiz‘15.

Głos zabrał również poseł Adam Andruszkiewicz.

Sąd nie ma prawa mówić Sejmowi, jakie ustawy będzie sobie zawieszał. Jesteśmy państwem suwerennym i pan prezydent nie musi czekać na opinię unijnych instytucji

— powiedział poseł Wolnych i Solidarnych.

Zdaniem poseł PiS Joanny Lichockiej Sąd Najwyższy nie ma najmniejszego prawa zawieszać żadnego przepisu.

Sędziowie SN próbują się stawiać ponad parlamentem i prezydentem. Chcą złamać system demokratyczny. SN złamał prawo i konstytucję. Nie ma żadnego zapisu, który umożliwiałby zawieszanie jakiegokolwiek przepisu. SN nie stoi ponad prezydentem i parlamentem. To, co robią teraz ludzie postkomuny, to próba zmiany ustroju na sędziokrację. To bardzo charakterystyczne. To ciąg dalszy zamachu na wolne wybory, które PIS wygrało w 2015 roku

— podkreśliła Joanna Lichocka.

wkt