Parlament może uregulować wiek sędziów, ale te regulacje nie mogą dotyczyć sędziów już orzekających
— powiedział na antenie TVN24 prof. Adam Strzembosz, były I prezes SN.
Obserwujemy podważanie autorytetu niezwykle ważnego organu, jakim jest Sąd Najwyższy. Przez traktowanie tych bardzo poważnych, wysoko wykwalifikowanych ludzi jako jakąś grupę opozycjonistów, polityków, którzy wyrabiają jakieś dziwne rzeczy
— mówił sędzia.
Ci ludzie, ci profesorowie wybitni, najlepsi z najlepszych sędziów, nagle mają parę lat popracować, bo 65. rok ma obowiązywać
— podkreślał odnosząc się do nowej ustawy o SN.
Prof. Strzembosz wcale nie ukrywał, jakiego rozwiązania sytuacji oczekiwałby od TS UE.
Gdzieś w tyle głowy jest nadzieja że Trybunał Sprawiedliwości [UE] wypowie się za niezawisłością, nieusuwalnością polskich sędziów Sądu Najwyższego
— powiedział.
Cóż, jeśli nie „ulica”, to „zagranica”… Szkoda tylko, że tak wytrawny prawnik jak prof. Strzembosz włącza się w kampanię ludzi, którym zależy tylko na tym, żeby „było tak jak było”.
gah
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/407594-strzembosz-liczy-na-stanowisko-tsue-przychylne-gersdorf