Ale odlot! Dlaczego PiS wygrywa w sondażach? Gawłowski przywołuje historię "zastraszającego" ankietera: "Ludzie boją się"

Spotkanie z samorządowcami. Pytają o sondaże. Mówię, że ludzie boją się. Burmistrz jednego z miasteczek opowiada: dzwonił ankieter, pytał o wykształcenie, wiek, miejsce zamieszkania, później na kogo będzie głosować. Mówi - przestraszyłam się. Powiedziałam, że na PiS choć głosuję na PO

— napisał na Twitterze Stanisław Gawłowski, poseł PO.

To ciekawe, że takie straszne mają być standardowe pytania ankietera o wykształcenie, wiek, czy miejsce zamieszkania. Na tyle, że burmistrz miasta postanawia powiedzieć że zamierza głosować na PiS, chociaż głosuje na PO.

Wygląda na to, że bohater afery melioracyjnej nie potrafi przyznać, iż po prostu najwięcej Polaków popiera Prawo i Sprawiedliwość, a Platforma Obywatelska cieszy się dużo mniejszym poparciem, bo nie ma Polakom nic do zaoferowania poza byciem antypisem. Takie zaklinanie rzeczywistości nie sprawi jednak, że Polacy zaufają PO.

as/Twitter