Afera pedofilska w Słupsku. Zgodnie z ustaleniami prokuratury, instruktor tańca w tamtejszym Miejskim Ośrodku Kultury miał molestować trzy niepełnoletnie dziewczynki. Jednak zgodnie z decyzją Sądu Rejonowego w Słupsku mężczyzna pozostaje na wolności. Do sprawy nie chce odnosić się Robert Biedroń, prezydent Słupska, za to bezczynność urzędników w tej sprawie kuriozalnie tłumaczy w rozmowie z TVP INFO Jolanta Krawczykiewicz, dyrektor Słupskiego Ośrodka Kultury.
CZYTAJ TAKŻE: Pedofilia w Słupsku zagrozi politycznie Biedroniowi? Instruktor z Miejskiego Ośrodka Kultury miał krzywdzić dziewczynki
Anonim, który wpłynął do mnie w połowie lutego, przekazałam w kwietniu policji, (…) a nie uruchomiłam powiadomienia policji, ponieważ nie mam procedur na tego typu informacje, które wpływają nie wiadomo od kogo i nie są podpisane
— stwierdziła Krawczykiewicz.
Robert Biedroń nie chciał skomentować dla TVP tej sprawy, chociaż jako prezydent Słupska, z dużym prawdopodobieństwem wiedział o sygnałach dotyczących zachowań pedofilskich tego mężczyzny. 34-latek prowadził zajęcia dla dzieci w kilku podległych miastu instytucjach kultury.
CZYTAJ TAKŻE: Zapracowany jak… Robert Biedroń. Prezydent Słupska zwołał nadzwyczajną sesję rady miasta i… poszedł na urlop. Radni oburzeni
Sprawa braku reakcji na aferę pedofilską to nie jedyny problem prezydenta Słupska w ostatnim czasie. Niedawno zwołał on nadzwyczajną sesję Rady Miasta, na której sam się nie zjawił, bo poszedł na urlop. Tym zachowaniem oburzył radnych.
as/TVP INFO
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/407383-biedron-odmowil-komentarza-ws-afery-pedofilskiej-w-slupsku