Jakim wstrętnym słowem w latach ‘70 była przyjaźń. Ono było zarezerwowane dla przyjaźni polsko-radzieckiej. Ono zostało sponiewierane i zdezawuowane. I widzę, że dzisiejsi komuniści mentalni, tak potraktowali słowo konstytucja. Dla nich to jest zniewaga
— powiedział Zbigniew Hołdys w wywiadzie udzielonym „Gazecie Wyborczej”.
Hołdys w rozmowie z Dorotą Wysocką-Schnepf zachwycał się decyzją Sądu Najwyższego, aby zawiesić stosowanie przepisów ustawy o SN.
Ostatnia reakcja Sądu Najwyższego jest dla mnie po prostu kompetentną reakcją prawną, niewymagająca miotania płotkami pod Sejmem, która powoduje, że oprawcy moralni w tym kraju, mają konwulsje ze wściekłości, nie bardzo wiedzą co z tym zrobić
— mówił.
Muzyk uspokajał, że jego zdaniem w przypadku wygranej opozycji uda się dokonać tego, aby „było tak, jak było”.
Komunizm został przy Okrągłym Stole zlikwidowany w dwa miesiące. (…) To się da! Z tego, co jest teraz na pewno da się wyjść
— stwierdził.
Idźcie na wybory i głosujcie z zastanowieniem, nie dajcie się oszukać
— apelował do Polaków.
Rzeczywiście, wydaje się, że ten ostatni apel Zbigniewa Hołdysa jest słuszny…
as/wyborcza.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/407365-holdys-dla-gw-z-tego-co-jest-teraz-na-pewno-da-sie-wyjsc