Poseł Nowoczesnej Paweł Kobyliński w dzisiejszym programie „Minęła 8” stwierdził, że rządowy program, zakładający wsparcie rodzin z dziećmi kwotą 300 zł na wyprawkę szkolną to „ochłap”.

Te daniny są wypłacane Polakom w ramach jakiegoś ochłapu, np. jak 300 zł na wyprawkę, a można by obniżyć VAT

— stwierdził.

CZYTAJ TAKŻE: „Totalni” nie chcą wsparcia dla uczniów?! Atak posła Nowoczesnej na rządowy program: 300+ to ochłap wypłacany Polakom

Szkoda, że nie zwrócił uwagę na to, iż nie każdego Polaka do tej pory było stać na wyprawkę szkolną. Wspomniane 300 zł to tylko część kosztów, jakie rodzice średnio ponoszą na ten cel. Według CBOS, w 2017 roku rodzice wydali średnio 1003 zł na wyprawkę szkolną dla swoich dzieci, a 649 zł w przeliczeniu na jedno dziecko. Jednak wydatki połowy badanych kształtowały się poniżej 500 zł na dziecko. To oczywiste, że zastrzyk dodatkowych 300 zł gotówki pomoże przede wszystkim biedniejszym rodzinom w tym, aby wyposażyć swoje dzieci w takie przybory szkolne, jakie mają ich rówieśnicy, wywodzący się z bogatszych rodzin. Najwyraźniej jednak poseł Nowoczesnej tego nie rozumie.

Internauci w dosadnych słowach skomentowali „genialną” wypowiedź posła Kobylińskiego.

Szkoda że pomoc nazywa Pan „ochłapem” a jednocześnie trzyma z tymi, za których rządów Państwo zabierało obywatelowi każdy „okruszek”

— napisał Artur Kawecki.

Za „Nowoczesnej” i tego „ochłapu” by nie było. Jestem ciekawy, czy ten poseł bierze na swoje dzieci taki „ochłap”?

— zaznaczył z kolei Mirek.

as/Twitter/CBOS