Dlaczego HGW nie stawi się przed Komisją Weryfikacyjną? "Co powiem tym facetom, którzy mają jakieś papiery?"

Co powiem tym facetom, którzy mają jakieś papiery, przerywają i nie dają się wypowiedzieć?

— tak Hanna Gronkiewicz-Waltz tłumaczyła w TOK FM dlaczego nie stawi się przed Komisją Weryfikacyjną.

Pierwszym tematem rozmowy prezydent Warszawy z Piotrem Kraśką była sprawa rozwiązania przez Ratusz Marszu Powstania Warszawskiego.

Chodziło oczywiście o te wszystkie emblematy organizacji, które są ewidentnie profaszystowskie, faszyzujące

— powiedziała.

Faszyzmy włoski, hiszpański, ten nasz przedwojenny były trochę inne. U nas mimo wszystko sanacja zdelegalizowała Falangę i ONR. To są te wszystkie hasła

— dodała.

HGW utrzymuje, że nie chodziło o koszulkę z przekreślonym sierpem i młotem.

To absolutnie nie jest prawda

— stwierdziła.

Oni mają tak lekko przekreślone swastyki, niby je przekreślają, ale nie wiadomo

— dodała.

Zaatakowała też obecnego i byłego szefa MSWiA.

Najbardziej dla mnie gorszące jest to, co robi minister Brudziński, wcześniej Błaszczak, czyli puszczanie oka

— powiedziała.

Odniosła się też do faktu, że od kiedy w Polsce nie rządzi PO, to marsze narodowców przebiegają spokojnie.

Dlatego są spokojne, bo to ich elektorat

— stwierdziła prezydent Warszawy.

Jej zdaniem, minister Brudziński nie powinien był pisać, że powody decyzji Ratusza o rozwiązaniu Marszu były „od czapy”.

To pokazuje jak im zależy na wsparciu tych środowisk

— powiedziała.

1 sierpnia, gdy faszyzm niemiecki zniszczył to miasto i zabił 200 tysięcy to jeszcze jest taki faszyzujący polski ruch (…) To jest elektorat PiS, nie oszukujmy się

— przekonywała prezydenta Warszawy.

Prawdziwy spektakl absurdu rozpoczął się gdy HGW musiała odpowiadać na pytania dot. Komisji Weryfikacyjnej.

Ta ustawa jest sprzeczna z konstytucją. Ale nie będę się odwoływać do TK, bo on nie istnieje, jest atrapą

— powiedziała.

Dlaczego nie stawia się przed Komisją?

Co powiem tym facetom, którzy mają jakieś papiery, przerywają i nie dają się wypowiedzieć?

— pytała.

Nie będę brać udziału w kampanii Patryka Jakiego

— dodała.

To nie koniec absurdu. Prezydent Warszawy przekonywała też, że:

Dla mnie ważny jest człowiek.

Porównała też działania Komisji do najczarniejszych czasów.

To co robi Komisja Weryfikacyjna to jest gorsze niż dekret Bieruta

— powiedziała Hanna Gronkiewicz-Waltz.

mly/tok.fm