Po tej prezydenturze pan prezydent Duda powinien powiedzieć jedno, mianowicie, że jego energia i umiejętności prowadzenia spraw Polski są tak duże i dają tak wielki potencjał, że bez wątpienia powinniśmy dążyć do zmiany zapisów konstytucji, bo one pomniejszają skuteczne działania prezydenta

—podkreślił Jan Żaryn, gość audycji „Siódma9”.

Senator PiS mówiąc o sukcesach prezydenta, powiedział:

Osoby, które prezentują te osiągnięcia trzylecia prezydentury Andrzeja Dudy, prezentują m.in. program 500+, ale prawdę mówiąc, są to sukcesy, które prezydent musi dzielić z rządem, ale to co się prezydentowi personalnie należy, to to, że prezydent Andrzej Duda mówi, to co myśl. Jest świetnie przygotowanym człowiekiem do reprezentowania Polski.

Odnosząc się do referendum konsultacyjnego, które miało się odbyć, senator podkreślił, że głosował za tym, aby odbyło się ono 10 i 11 listopada.

Mam wrażenie, że prezydent jako osoba młoda jest przeświadczona, że ta konstytucja, która daje mu teoretycznie szansę jeżeli chodzi o realizację sfery polityki bezpieczeństwa, to mógłby ją skuteczniej realizować

—stwierdził senator.

Pytany czy nie miał obaw, że referendum zakończy się frekwencyjną porażką, odpowiedział:

Bałem się jak wszyscy, ale wzywałem do odwagi, również siebie. Jeżeli chcemy pozostać w stanie obawy, to znaczy, że nigdy nie chcemy użyć referendum, a ono uczy bycia obywatelem. Stąd uważałem, że daty 10 i 11 listopada, to daty najlepsze i referendum byłoby szansą pokazania, że chcemy czuć się niepodlegli.

W rozmowie pojawił się również wątek ustawy 2.0.

Środowisko związane z humanistyką uważa, że jest to ustawa, która przyniesie wiele zła. Dyscypliny humanistyczne nie odniosą sukcesu. Nie podzielam tej opinii, ale skutków tej ustawy nikt nie zna, dowiemy się o nich pewnie za parę lat, ale może być już za późno

—powiedział.

kk/Siódma9