Opozycja w furii! Arłukowicz w obronie SN: "Zrobiliście krok w przepaść!". Wójcik odpowiada: „Prawa by pan nie skończył”

Dokonano rzezi na systemie prawa. Naruszano w sposób rażący przepisy Konstytucji. Można powiedzieć, że SN postawił się ponad wszystkim, czyli ponad władzą ustawodawczą, wykonawczą i ponad TK

— podkreślił w programie „Ława polityków” (TVN24) wiceminister sprawiedliwości Michał Wójcik, komentując skandaliczną i absurdalną decyzję sędziów SN.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Sprytna intryga ludzi Gersdorf? Sąd Najwyższy zawiesza przepisy o przechodzeniu sędziów SN w stan spoczynku. Laskowski: KRS i prezydent mają wstrzymać się z decyzjami

CZYTAJ TAKŻE: Minister Mucha: Nie mamy ustroju, który polega na tym, że arystokracja sędziowska rozstrzyga o sprawach kluczowych

Trzeba zacząć od tego, że dokonano rzezi na systemie prawa. Naruszano w sposób rażący przepisy Konstytucji. Można powiedzieć, że SN postawił się ponad wszystkim, czyli ponad władzą ustawodawczą, wykonawczą i ponad TK. Nigdy nie było w historii sytuacji, w której jakikolwiek organ, czy SN, czy TK, zawiesiłby ustawę czy jakikolwiek przepis. Bo to prowadziłoby do anarchii

— mówił wiceminister Wójcik.

Poseł PO Bartosz Arłukowicz straszył w odpowiedzi starym hasłem o „polexicie”.

Wpadliście w histerię, dlatego że wiecie już, jako rząd i PiS, że jedziecie na czołowe zderzenie z UE. Ręczny może zaciągnąć tylko jeden człowiek, ale i tak wiecie, że wpadniecie w poślizg

— powiedział.

Jeżeli Trybunał Sprawiedliwości wyda decyzję, opinię, że postępujecie niezgodnie z przepisami unijnymi, to pozostaje wam wyjść z UE, albo się wycofać. A w związku z tym, że wy się nie wycofujecie, to będziecie wyprowadzić Polskę z UE. Dlatego wpadliście w taką histerię

— dodał.

Paweł Rabiej z Nowoczesnej domagał się szacunku wobec „autorytetu Sądu Najwyższego”.

Jeśli go niszczycie, to się nie pozbieramy

— oskarżał kandydat na wiceprezydenta Warszawy.

Autorytet państwa został nadszarpnięty przez to postanowienie

— odparł stanowczo wiceminister Wójcik

Arłukowiczowi mało było awantur w studiu, więc zaatakował też posłankę Kukiz’15 Agnieszkę Ścigaj, która podkreślała potrzebę merytorycznej pracy nad reformą sądownictwa.

Proszę skończyć z tym kukizowym symetryzmem! Przyłożyliście rękę do niszczenia sądownictwa

— zarzucił, na co Ścigaj odpowiadała, że polityk PO opowiada „bzdury”.

Z kolei Barbara Nowacka krytykowała szereg nowelizacji w ustawach sądowych.

Wiedzieliście, co głosujecie w Senacie, ale zależało wam na czasie, aby pozbyć się konkretnych sędziów. (…) Co wam przeszkadza Gersdorf?!

— pytała.

Macie gębę pełną frazesów o dekomunizacji. (…) A u siebie macie ludzi, którzy w pierwszym szeregu powinni polecieć w ramach dekomunizacji

— dodała.

Przez was ludzie boją się sądów, nie ufają im! (…) Teraz wiedzą, że sąd działa wolno i jest na usługach jednej partii

— mówiła dalej.

Politykom totalnej opozycji odpowiadał wiceminister Wójcik.

Sam SN ma daleko idące wątpliwości, bo nawet pyta się o to TSUE, czy może to zrobić (…) To jest zabawne

— stwierdził.

Pytanie prejudycjalne jest możliwe tylko wtedy, gdy dotyczy stron sporu. Sędziowie SN nie są stroną postępowania

— zaznaczył. Porównał to również do sytuacji, gdy jakikolwiek sąd wydałby orzeczenie bez wcześniejszego postępowania. Jak zaznaczył, z orzecznictwa wynika, że TSUE nie powinien rozpatrywać tej sprawy.

Opowiada pan takie absurdy, że nie da się się tego słuchać! Pan mówi, że rząd pisowski nie uznaje decyzji SN, wie pan co to znaczy? Że zrobiliście krok w przepaść w łamaniu demokracji!

— wykrzykiwał Arłukowicz.

Rząd podważa decyzję sądu, nie okręgowego, nie apelacyjnego, ale Najwyższego! Mało, prezydent państwa mówi ustami swoich ministrów – bo sam się boi – że to nie dotyczy prezydenta

— dodał poseł PO.

Wie pan dlaczego TSUE zajmie się tą sprawą? Właśnie dlatego, że wszyscy ludzie demokracji na świecie wiedzą, że sądy są po to, żeby szanować ich wyroki

— oburzał się dalej.

Wiceminister Wójcik ripostował w dosadnych słowach.

Prawa by pan nie skończył

— stwierdził.

Nie dziwię się, czemu mamy [w sondażach – red. ]50 proc., a wy 10 czy 15

— dodał.

Sędzia powinien być niezawisły. Niektórzy sędziowie chodzą na protesty. To jest sędzia? Chciałby pan trafić na takiego sędziego?

— pytał przedstawiciela totalnej opozycji.

Arłukowicz kolejny raz wykazał się arogancją!

A prezes Przyłębska, która jest symbolem pisowskiego obciachu?

— atakował.

To przykład polityka, który nie szanuje ani instytucji, ani sędziów. Nie szanuje pan po prostu pani prezes Przyłębskiej

— odparł polityk obozu rządzącego.

CZYTAJ WIĘCEJ: Tarczyński: Jedyne co sędziowie SN mogą sobie zawiesić, to portret Tuska, któremu będą oddawać hołd

OGLĄDAJ TAKŻE TELEWIZJĘ WPOLSCE.PL:

kpc/TVN24/300polityka.pl/wPolityce.pl