W liberalnej Danii zaczęto na serio brać się za islamistyczne zagrożenie. Zakazano noszenia burek (teoretycznie – wszystkich zasłaniających twarz nakryć głowy). Wprowadzono też prawo, nakazujące prowadzenie wobec dzieci z muzułmańskich gett obowiązkowych lekcji duńskiego języka, kultury i wartości. Rodzice dzieci, które nie uczęszczałyby na takie zajęcia, traciliby prawo do zasiłku.
CZYTAJ WIĘCEJ: Dania wprowadza antyislamskie prawo. Krytykują je obrońcy wolności religijnej i Przewodniczący Konferencji Rabinów Europejskich
Oczywiście wzbudziło to liczne protesty. A jednym z nieoczekiwanych (biorąc pod uwagę poziom antysemickiej agresji środowisk radykalnie muzułmańskich) wyszedł spod pióra rabina Pinchasa Goldschmidta, prezesa Konferencji Rabinów Europejskich.
Goldschmidt krytykuje nowe duńskie rozwiązania jako gwałcące swobody wyznaniowe i czyniące, jego zdaniem, z muzułmanów obywateli drugiej kategorii, nie uznawanych za równych i zmuszanych do wyrzeczenia się swojej tożsamości – jak Żydzi w średniowiecznej, katolickiej Europie, w części państw periodycznie wypędzani lub zmuszani do konwersji na chrześcijaństwo. Przywołuje też inny przykład – Żydów rosyjskich, prześladowanych w imperium Romanowów, co – jak sam pisze – spowodowało akces nieproporcjonalnego odsetka Żydów, w tym intelektualistów, do obozu rewolucyjnego. Co z kolei było ważnym czynnikiem, sprzyjającym bolszewickiej rewolucji, która z kolei stworzyła system, który niemal nie starł z powierzchni ziemi rosyjskiego prawosławia. Rabin przestrzega Europę przed powtórzeniem się tego schematu – zantagonizowaniem odepchniętych muzułmanów, którzy przez to kiedyś obalą europejski ład.
Pinchas Goldschmidt myli się, a to, jak bardzo, najłatwiej wykazać na użytym przez niego przykładzie - Żydów rosyjskich.
To prawda – to, co wyczyniał z nimi carat, uczyniło kolejne pokolenia żydowskiej młodzieży zarzewiem tendencji rewolucyjnych, rdzeniem rewolucyjnych partii. Tylko że ich sytuacji nie można porównywać z europejskimi muzułmanami doby dzisiejszej. A to z kilku powodów.
Po pierwsze, oprócz ograniczeń do rewolucji pchała ich nędza. Dziś europejscy muzułmanie nie są jej ofiarą. Nawet biorąc pod uwagę całą subiektywność oceny własnej sytuacji materialnej trzeba stwierdzić rzecz oczywistą – mają oni (oczywiście nie wszyscy, ale w odsetku wielokrotnie przewyższającym procent rosyjskich Żydów, o których na początku XX wieku można byłoby powiedzieć to samo) możliwość korzystania z konsumpcji. A możliwość korzystania z konsumpcji bardzo ogranicza skłonności do rewolucji.
Po drugie – doprawdy trudno porównywać skalę ograniczeń, stosowanych przez władzę carską wobec Żydów, z tym co spotyka „nieszczęsnych” wyznawców islamu w Danii (a bodaj ze wszystkim, co mogłoby ich spotkać w całej Europie, gdyby nawet w skali kontynentu zwyciężyły lokalne edycje Frontu Narodowego czy niemieckiej AfD). Oczywiście wiem, że ingerencje w noszony strój czy zmuszanie do posyłania dzieci na jakieś zajęcia może kogoś upokarzać, i piszę to bez ironii. Tylko że rosyjskich Żydów do poczucia desperacji doprowadziło jednak coś innego. Bardziej znaczącego. Tylko tytułem przykładu: zakaz zamieszkiwania poza określoną częścią kraju. Zakaz uprawiania części zawodów. Zakaz studiowania na wielu wyższych uczelniach. Trwająca przez kilka pokoleń praktyka odbierania jednego syna każdej rodzinie i wysyłania go do wojska, gdzie był przymusowo chrystianizowany. Zakaz wstępu do miejskich ogrodów.
Zwróciłbym uwagę zwłaszcza na pierwsze punkty tego katalogu. Punkty czyniące sytuację materialną ogromnej większości rosyjskich Żydów i beznadziejną, i pozbawioną jakichkolwiek perspektyw zmiany.
I to rzeczywiście rodziło sytuację rewolucyjną. Bo ludzie ci byli pozbawieni poczucia, że w jakikolwiek sposób mogą indywidualnie polepszyć swoją sytuację. Otóż to właśnie odróżnia ich od zdecydowanej większości obecnych europejskich muzułmanów.
Rabin Pinkas Goldschmidt ewidentnie tego nie wie. Albo też chęć pozostania w zgodzie z liberalnym mainstreamem skłania go do przymknięcia oczu na tak zasadnicze braki we własnej argumentacji.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/406422-skwiecinski-dania-probuje-powstrzymac-rozwoj-islamizmu
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.