To było do przewidzenia! Sąd Najwyższy, na podstawie wątpliwego zapisu w Kodeksie Postępowania Cywilnego, chce mieć uprawnienia Trybunału Konstytucyjnego! Zawiesza przepisy dotyczące przechodzenia sędziów Sądu Najwyższego w stan spoczynku i chce, by Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej rozstrzygnął spór sędziów SN z polskim rządem i prezydentem. Sędziowie przekonują, że Krajowa Rada Sądownictwa i prezydent muszą podporządkować się decyzji Sądu Najwyższego i czekać na rozstrzygnięcie TSUE. Czy sędziowie chcą chaosu i paraliżu pracy SN?
Do dzisiaj sprawa była jasna. Sędziowie, którzy ukończyli 65 rok życia, mocą ustawy, przechodzą w stan spoczynku. Jeśli się na to nie godzą, mogli złożyć stosowny wniosek do KRS, która przesłałaby go prezydentowi. Teraz, po zawieszeniu przez SN przepisów, zdaniem sędziów, procedura została zamrożona.
Sąd Najwyższy przedstawił pięć pytań prejudycjalnych do Trybunału Sprawiedliwości UE oraz zawiesił stosowanie art. 111 § 1 i §1a, art. 37 oraz art. 39 ustawy o Sądzie Najwyższym.(…). Sąd Najwyższy w Izbie Pracy i Ubezpieczeń Społecznych, w związku z pytaniem prawnym, które znalazło się na wokandzie sądu postanowił zwrócić się do Trybunału Sprawiedliwości UE z pytaniami prejudycjalnymi dotyczącymi zasady niezależności sądów i niezawisłości sądów jako zasad prawa unijnego oraz unijnego zakazu dyskryminacji ze względu na wiek.
– mówił dziś rzecznik Sądu Najwyższego Michał Laskowski.
Skład powiększony uznał, że przed przystąpieniem do merytorycznego rozpoznania sprawy, należy wyjaśnić kwestie wstępne, wymagające wykładni przepisów unijnego prawa (pochodnego oraz wtórnego) w związku z wyznaczeniem do udziału w rozpoznaniu zagadnienia prawnego dwóch sędziów Izby Pracy i Ubezpieczeń Społecznych, którzy ukończyli 65 lat..
– piszą sędziowie SN w swoim oświadczeniu.
CZYTAJ TAKŻE:Sąd Najwyższy opublikował oświadczenia 16 sędziów chcących orzekać po 65. roku życia. Sprawdź szczegóły!
Przedstawiciele Sądu Najwyższego nie ukrywali dziś, że chodzi im o zablokowanie zmian w sądzie najwyższym. TSUE może przez kilkanaście miesięcy rozpatrywać pytania Sądu Najwyższego z Polski. To może sparaliżować reformę Sądu Najwyższego.
Pytania - jak poinformował Laskowski - odnosząc się m.in. do unijnego traktatu, Karty Praw Podstawowych, dyrektywy UE, dotyczą kwestii: nieusuwalności sędziów; uzależnienia możliwości dalszego orzekania przez sędziego SN, który przekroczył 65. rok życia od zgody władzy wykonawczej, w tym przypadku prezydenta; wykładni unijnego przepisu, który zakazuje dyskryminacji ze względu na wiek; doprecyzowania jak SN powinien zapewnić skuteczność temu unijnemu zakazowi; obowiązku SN jako sądu unijnego w zakresie stosowania środków zapobiegawczych.
Należy bowiem podkreślił, że w tej sprawie SN na podstawie przepisów Kodeksy Postępowania Cywilnego zdecydował się zawiesić stosowanie art. 111 i 37 oraz 39 ustawy o Sądzie Najwyższym.
– powiedział rzecznik SN.
Jest to decyzja, która zgodnie z prawem powinna spowodować to, że zarówno KRS, jak i prezydent, do czasu rozstrzygnięcia tych kwestii przedstawionych w zadanych pytaniach, do tego czasu nie będą podejmować dalszych czynności, w tych procedurach, które dalej się toczą w odniesieniu do sędziów, którzy 65. rok życia ukończyli.
– powiedział Laskowski.
WB,PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/406367-czy-sad-najwyzszy-moze-zamrazac-ustawy