W Warszawie dwóch powstań - w getcie warszawskim i powstania warszawskiego nie ma miejsca na rasizm, na symbole totalitarne; tutaj musi być polityka „zero tolerancji” - powiedział w czwartek kandydat PO i Nowoczesnej na prezydenta Warszawy Rafał Trzaskowski.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Marsz Powstania Warszawskiego dotarł na Plac Zamkowy! Został wcześniej rozwiązany na polecenie urzędników Hanny Gronkiewicz-Waltz
Stołeczny ratusz podjął w środę decyzję o rozwiązaniu marszu Obozu Narodowo-Radykalnego, który miał przejść z ronda Dmowskiego na pl. Zamkowy. Jej powodem - jak informowało w środę na Twitterze miasto - były „flagi i koszulki uczestników z symboliką nawiązującą do organizacji propagujących ustrój totalitarny”. Szef MSWiA Joachim Brudziński uznał decyzję władz Warszawy za „niezrozumiałą”. Jak pisał na Twitterze, z informacji przekazanych mu przez policję wynikało, że powodem rozwiązania marszu była „koszulka jednego z uczestników z sierpem i młotem”. Według niego taki powód jest „totalnie od „czapy”.
Trzaskowski zapowiedział w czwartek, że jeśli zostanie prezydentem Warszawy, będzie prowadził politykę „zero tolerancji” dla zachowań o charakterze rasistowskim. Skrytykował przy tym postawę szefa MSWiA.
Poradziłbym panu ministrowi, żeby się zastanowił, jak formułuje tego typu tezy, dlatego że na ulicach Warszawy - Warszawy dwóch powstań: powstania warszawskiego i powstania w getcie warszawskim - nie ma miejsca na żaden rasizm, na żadne symbole totalitarne i tutaj musi być polityka „zero tolerancji”
— oświadczył rano na konferencji prasowej.
Dodał, iż bardzo dziwi go, że minister Brudziński ma inne zdanie w tej sprawie.
Jeżeli będę na miejscu pani prezydent Hanny Gronkiewicz-Waltz, to będzie zero tolerancji dla zachowań, które promują rasizm. Nie rozumiem, dlaczego rząd PiS po raz kolejny - bo przecież mieliśmy do czynienia z tego typu zrachowaniami 11 listopada - próbuje rozgrzeszać tego typu zachowania i to jeszcze w rocznicę Powstania Warszawskiego
— dodał Trzaskowski.
Musimy być tu stanowczy. Miałem nadzieję, że tutaj będziemy wszyscy mówili jednym głosem, niestety myliłem się
— powiedział kandydat Koalicji Obywatelskiej PO i Nowoczesnej na włodarza stolicy.
Środowy marsz środowisk narodowych, który miał uczcić 74. rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego, rozpoczął się na stołecznym rondzie Dmowskiego. Jego uczestnicy mieli przejść Al. Jerozolimskimi, Nowym Światem i Krakowskim Przedmieściem na pl. Zamkowy. Przy rondzie de Gaulle’a kordon policji zablokował przemarsz. Jak poinformował PAP Mariusz Mrozek z Komendy Stołecznej Policji, przedstawiciel urzędu miasta dysponujący pełnomocnictwami prezydent Warszawy Hanny Gronkiewicz-Waltz zdecydował o jego rozwiązaniu.
wkt/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/406290-trzaskowski-zapowiada-zero-tolerancji-dla-rasizmu