Dzisiejszy Marsz Powstania Warszawskiego, organizowany przez środowiska narodowe, został w pewnym momencie rozwiązany przez warszawski ratusz. Okazało się, że jedynym powodem, dla którego urzędnicy Hanny Gronkiewicz-Waltz zdecydowali się na taki ruch była… koszulka jednego z uczestników.
O absurdalnej decyzji stołecznych urzędników poinformował Joachim Brudziński:
Potwierdzam, że powodem rozwiązania przez Hannę Gronkiewicz-Waltz Marszu była koszulka jednego z uczestników z sierpem i młotem. Takie uzasadnienie otrzymała Polska Policja od przedstawiciela ratusza. Powód moim zdaniem „totalnie od „czapy”. Mam nadzieję, że nie chodziło o wywołanie kolejnej awantury
– napisał na Twitterze minister spraw wewnętrznych i administracji na Twitterze.
Prawdopodobnie chodziło o koszulkę z przekreślonym symbolem komunistycznym. Jak widać warszawski ratusz zrobi wszystko, by utrudnić Polakom spokojne świętowanie. Każdy powód jest dobry, by wprowadzić zamieszanie.
Warto zauważyć, że decyzja HGW była jedynym momentem obchodów 74. rocznicy wybuchu Powstania, który wywołał jakiekolwiek kontrowersje w tym dniu.
mly/twitter
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/406257-dlaczego-hgw-rozwiazala-marsz-powstania-warszawskiego