Wójt czy burmistrz dla budowania swojej popularności wyborczej umarzałby podatki rolnikom, wiedząc o tym, że będą zrekompensowane z budżetu państwa. Byłby „dobrym wujkiem z workiem pieniędzy”, a rząd ponosiłby koszty. Tak nie będzie
— mówi w rozmowie z wPolityce.pl minister Jan Krzysztof Ardanowski.
wPolityce.pl: Jutro rząd ma przedstawić szczegóły pomocy dla rolników poszkodowanych przez suszę. Panie ministrze, może nam pan i rolnikom opowiedzieć o szczegółach tej pomocy?
Minister rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski: Jutro po południu zostaną przedstawione konkretne formy pomocy dla rolników. Dziś tym się zajmie Komitet Stały Rady Ministrów. Susza, która w tym roku wystąpiła w znacznej części Europy, także w naszym kraju w niektórych uprawach spowodowała duże straty. Przede wszystkim dotknęła upraw zbóż jarych, części zbóż ozimych i rzepaku. Rolnikom, którzy ponieśli straty pomoc się należy. Premier Morawiecki wielokrotnie taką deklarację składał.
Kończy się okres szacowania strat. Zdecydowana większość gmin w porozumieniu z wojewodami dokonała oszacowania. Na początku doszło do pewnej obstrukcji ze strony części samorządowców niechętnych PiS, którzy nie chcieli się włączyć w proces oszacowania strat, jednocześnie oskarżając rząd o brak pomocy dla rolników. Nie chcieli wykonać tego minimalnego zadania, jakim jest oszacowanie strat, bez którego przecież w terenie żadna pomoc nie była możliwa. Sporo wójtów i burmistrzów, związanych z opozycją, gotowych było zaszkodzić swoim rolnikom, byleby tylko zaatakować legalnie wybrany rząd.
Susza dotknęła upraw rolnych w całym kraju?
Według szacunków, które przysyłają wojewodowie, susza jest zjawiskiem rozłożonym w Polsce w różny sposób. Mocno dotknęła północną część województwa lubuskiego, zachodniopomorskie, kujawsko-pomorskie, północną część województwa wielkopolskiego, część Mazowsza i Podlasie. W innych regionach kraju także występują enklawy suszy.
Bardzo mocno klęska suszy wykazała zaległości w gospodarce wodnej.
Źle prowadzone przez dziesiątki lat melioracje, które osuszały wszystko, czy trzeba było, czy nie. Sami rolnicy zniszczyli dużą ilość oczek wodnych, bo im przeszkadzały przy coraz większych maszynach rolniczych. Brak było polityki zarządzania wodą, w tym małej retencji wodnej, która przez kilkadziesiąt lat nie była w ogóle realizowana. Szczęśliwie deszcze, które od kilku tygodni padają w różnych regionach Polski poprawiły sytuację roślin późnego zbioru, czyli tych, które są jeszcze w trakcie wegetacji. Dotyczy to ziemniaków, buraków cukrowych, warzyw gruntowych, sadów, krzewów jagodowych, kukurydzy i trwałych użytków zielonych. Pomimo strat jakie zostały spowodowane w roślinach płytko się korzeniących i wcześnie zbieranych, sytuacja w produkcji żywności w Polsce nie powinna być na tyle zła, żeby przełożyło się to na ceny żywności w sklepach.
Rolnicy oczekują tylko pomocy finansowej?
Nie. Oczekują różnej pomocy i taka pomoc zostanie im przekazana. Wszystko zostanie zaprezentowane na wtorkowej konferencji prasowej. Pomoc zostanie wsparta odpowiednią kwotą w budżecie państwa. Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, na którą głównie spada ciężar obsługi rolników, będzie w krótkim czasie przygotowana do stosowania różnych form pomocy, których oczekują rolnicy. To zależy od indywidualnej sytuacji każdego gospodarstwa.
Jakie formy wsparcia dla rolników znajdą się w rozporządzeniu ministerstwa rolnictwa?
Oczekiwania rolników są bardzo zróżnicowane. Przy największych stratach przekraczających 70 proc. upraw będzie również bezpośrednia dopłata do hektara. Część rolników mówi jednak, że nie w dopłacie jest dla nich ratunek. Jeżeli np. ktoś ma w tym roku na jesieni spłatę dużych kredytów, zaciągniętych w latach ubiegłych, dla niego ważniejsze jest ich rozłożenie na dogodniejsze dla niego raty. Odsetki bankowe, które powinny być spłacane przy prolongacie kredytu, będą bankom w tym czasie przekazywane przez państwo. Dla rolników, którzy potrzebują dużych ilości paszy, żeby utrzymać bydło, ważniejsze są nisko oprocentowane kredyty, które pozwoliłyby zakupić paszę. Dla rolników, którzy mają dzierżawy z gruntów dawnej Agencji Nieruchomości Rolnych (ANR), a teraz z Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa (KOWR) najważniejszą rzeczą jest umorzenie czynszów dzierżawnych, które muszą spłacić, mimo że w tym roku nie mają wystarczających dochodów. KOWR ma reagować na wnioski rolników. Jest możliwość przesunięcia lub nawet umorzenia składki do Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego (KRUS). To rolników interesuje trochę mniej, ale taki mechanizm należy utrzymać.
Rolnicy, korzystający z tego zabezpieczenia społecznego mogą być zainteresowani taką pomocą.
Tak, ale okres kiedy składka na KRUS nie jest płacona nie wejdzie do tzw. okresu składkowego, który później jest brany pod uwagę przy wcześniejszym przechodzeniu na emeryturę, dlatego zainteresowanie starszych wiekiem rolników jest raczej niewielkie, ale ten mechanizm też będzie zawarty w pakiecie pomocowym. Jest również możliwość ubiegania się o umorzenie jednej czy dwóch rat podatku rolnego. W tej sprawie decyzję podejmuje wójt lub burmistrz.
Część samorządowców domaga się, aby umorzenie podatku rolnego zostało sfinansowane z budżetu państwa z ministerstwa finansów. Tak będzie?
Nie. Gminy mają dochody z wielu źródeł określonych w ustawach, nie tylko z podatku rolnego. Jeżeli jest trudna sytuacja rolników mieszkających na terenie gminy, gmina powinna z dochodów własnych zastosować taką pomoc dla rolników. W roku wyborów samorządowych łatwo sobie wyobrazić, że może dojść do nadużywania tego mechanizmu. Wójt czy burmistrz dla budowania swojej popularności wyborczej umarzałby podatki rolnikom, wiedząc o tym, że będą zrekompensowane z budżetu państwa. Byłby „dobrym wujkiem z workiem pieniędzy”, a rząd ponosiłby koszty. Tak nie będzie. Apeluję do wójtów, żeby w uzasadnionych przypadkach ze swoich dochodów pomagali rolnikom. W sytuacjach dramatycznych rodziny mogą ubiegać się o pomoc socjalną z opieki społecznej. W ubiegłym roku kilka tysięcy rodzin poszkodowanych w województwie kujawsko-pomorskim przez wichurę skorzystało z pomocy społecznej.
Marcin Bustowski, przewodniczący Związku Zawodowego Rolników Rzeczypospolitej „Solidarni” proponował, żeby zmieniły się warunki szacowania szkód spowodowanych przez suszę. Czy te warunki zostaną zmienione?
Generalnie ZZRR „Solidarni” chce wzmocnienia finansowego rolników. Temu ma służyć m.in. pomoc państwa i nowe rozwiązania, zawarte w Planie dla Wsi, przygotowanym przeze mnie i ogłoszonym przez Premiera Mateusza Morawieckiego. Jeżeli chodzi o konkretne wydatki w ramach różnych form wsparcia, to wszystkich obowiązuje troska o każdą złotówkę ze środków publicznych. Musimy mieć absolutne przekonanie, że każdy grosz jest wydawany w sposób transparentny, racjonalny i ratujący tych, którzy są w trudnej sytuacji, nie zawinionej przez siebie. Klęska żywiołowa jest takim powodem, że możemy pomagać i pomagamy, ponieważ to nie rolnicy są winni temu, że jest np. susza. Ale w sytuacjach, które nie są wynikiem czynników obiektywnych i niezależnych od rolników pomoc musi być bardzo mocno analizowana, bo to jest zabieranie pieniędzy innym Polakom. W trakcie szacowania szkód nie możemy zmieniać warunków. Obowiązuje mechanizm wypracowany kilka lat temu. Mechanizm był wykorzystywany m.in. przez panią premier Ewę Kopacz w 2015 r. kiedy była susza. Poprawiliśmy ten mechanizm.
Na czym polegała zmiana w funkcjonowaniu mechanizmu?
Poprawiliśmy go w kwestii szacowania strat na polach w gospodarstwach, które mają dużą hodowlę zwierząt. Mechanizmy, które wcześniej obowiązywały, sprawiły, że na polu mogło być 100 proc. szkód, a i tak nie koniecznie przekładało się to na istotną szkodę w dochodzie gospodarstwa, ponieważ gospodarstwo czerpało zysk z hodowli zwierząt. Obecnie można szacować wartość samych upraw z pominięciem produkcji zwierzęcej.
Rozmawiał Tomasz Plaskota.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/405949-ardanowski-opozycja-byla-gotowa-zaszkodzic-rolnikom
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.