Dziennikarz Łukasz Mężyk przyznał w programie „Minęła 20” (TVP Info), że ma problem z zaproszeniem do swojego programu polityków opozycji, którzy wyjechali na wakacje. Oczywiście nie ma w tym nic nadzwyczajnego, w końcu odpoczynek należy się każdemu. Ale przecież mówimy o bojownikach niosących uciemiężonemu narodowi kaganek wolności i demokracji!
Podobno wali się państwo prawa, niszczone są instytucje, każdego dnia dochodzi do zamachu na niezależne sądownictwo, ale w głowach totalsów raczej nie wiedzenie ciemiężonego ludu na barykady, tylko plażing, smażing, itd.
Wszystko wskazuje na to, że górnolotne hasła to tylko puste frazesy zręcznie spreparowane na potrzeby polityczno-medialnego spektaklu dla naiwnych. Lud się zejdzie, pokrzyczy, poprotestuje, a macherzy zaraz po wyłączeniu kamer wielkich stacji spakują walizki i obiorą kierunek na GOA, Malediwy i Bóg jeden raczy wiedzieć jakie zakątki świata.
Przecież to znamy – był sylwestrowy wypad Schmidt i Petru, gdy podobno ważyły się losy demokracji, była daleka eskapada Nowackiej zamiast „ratowania kobiet”.
Nie ma to jak poważne traktowanie własnych postulatów. No i oczywiście elektoratu. Ale kandydaci na stójkowych zawsze się znajdą.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/405831-opozycja-na-wakacjach-a-podobno-wali-sie-panstwo-prawa