Bruce Dickinson z Iron Maiden docenił podczas koncertu odbywającego się na scenie krakowskiej Tauron Areny polskich lotników biorących udział w Bitwie o Anglię w 1940 roku. Mimo, iż jego przesłanie było uniwersalne, przedstawiciele totalnej opozycji chcieliby widzieć w nim odniesienie do obecnej sytuacji w Polsce.

Byli bardzo zaciekli i odważni, walcząc w obronie innych i o wolność

—stwierdził Dickinson.

Jego słowa zostały przyjęte gorącymi oklaskami. Imponującym elementem scenograficznym koncertu była sporej wielkości replika samolotu spitfire, którym latali lotnicy z Dywizjonu 303 podczas Bitwy o Anglię.

Czymkolwiek wolność jest dla was, doskonale wiecie i czujecie, kiedy ktoś chce ją wam odebrać

—dodał Dickinson.

Spokojna głowa jutro będzie na pierwszej stronie w jakieś gadzinówce,że w zawoalowany sposób zachęcał do walki o wolność, o wolne sądy, a może nawet nie w zawoalowany….

—napisał na Twitterze Mari Adam.

Internauta nie mylił się, bo już w niedzielę niektórzy tak to uniwersalne przesłanie starają się interpretować, jak gdyby wychodząc naprzeciw redakcji z Czerskiej.

Na wczorajszym koncercie @IronMaiden niezawodny #BruceDickinson również odniósł się jak sądzę do obecnej sytuacji w PL 

—napisał na Twitterze Tomek Musiał.

Jutro Pan przeczyta w Wyborczej co NAPRAWDĘ powiedział

—skwitowała Justyna.

Widać, że nie można dzisiaj nawet oddać hołdu polskim bohaterom z czasów II wojny światowej, bo zostanie to wykorzystane do walki politycznej z obecnym rządem. Płytkie to i żenujące.

pc/Twitter