Tysiące ludzi nabranych na obligacje GetBacku to afera, w której znów przewijają się centralne postacie systemu finansowego III RP i ci, którzy z bagna PRL wyszli suchą stopą i z pełnym portfelem. To opowieść o bankierach, którzy zawsze wyjdą na swoje. I o jednym z najbogatszych Polaków, którego trzeba szukać w centrum tego układu. Kto na tym wszystkim zarobił? Kto to uwiarygodnił? I jaki może być finał tej sprawy?
Marek Pyza i Marcin Wikło w artykule „Bezwzględna gra” biorą pod lupę kulisy nagłaśnianej w mediach afery GetBack, za którą odpowiedzialność opozycja wytrwale próbuje przypisać partii rządzącej. Dziennikarskie śledztwo wskazuje jednak, że nic nie jest tak proste, jak mogłoby się wydawać.
Szybko pojawiły się także głosy, szczególnie polityków opozycji, że konieczne jest w tej sprawie powołanie komisji śledczej. I to już teraz. To wątpliwe z kilku powodów. Przede wszystkim dlatego, że sprawa dopiero co wybuchła i jej badanie rozpoczęły organy państwowe. Natomiast sam pomysł prześwietlenia przekrętu wydaje się bardzo interesujący. Niektóre kwestie byłyby zapewne trudne dla osób z obozu Prawa i Sprawiedliwości. (…) Poznalibyśmy choć wycinek nieznanego nam świata bankowości, rynku finansowego i ludzi służb specjalnych. I ta wiedza nie byłaby najbardziej obciążająca dla ludzi obecnej władzy
— piszą dziennikarze „Sieci”.
W najnowszym wydaniu tygodnika Marcin Fijołek, w materiale „Zadymiarze w akcji” podejmuje temat nowelizacji ustaw sądowych i chaosu wokół Sądu Najwyższego, który wywołał następną falę protestów antyrządowych. Pisze o ich skali, która jest wiele mniejsza niż przed rokiem, ale radykalizm haseł i zachowań nabiera coraz większego tempa. Zastanawia się również na tym, co się będzie działo w tym temacie w Sejmie po wakacjach.
W zasadzie nie ma dnia, by nie dochodziło do incydentu, próby wtargnięcia na teren Sejmu lub jakiejś prowokacji. Tylko w ostatnim miesiącu naliczyliśmy kilkadziesiąt takich zdarzeń – mówi w rozmowie z tygodnikiem „Sieci” jeden z urzędników pracujących w Kancelarii Sejmu. O większości z tych historii ani media, ani służby nie są informowane, ponieważ Straż Marszałkowska działa dość sprawnie i bez rozgłosu.
W wywiadzie Jacka Karnowskiego z prof. Waldemarem Paruchem („Spokój pilnie potrzebny”), szef rządowego Centrum Analiz Strategicznych wskazuje, że zmiany instytucjonalne w sądownictwie niebezpiecznie się rozciągają. Uważa, że trwają już bardzo długo – dłużej, niż planowano. Twierdzi, że dalsze przewlekanie sprawy może wywołać wrażenie, że w kraju panuje chaos.
Trzeba pamiętać, że Polacy nie wykazują wielkiego zainteresowania polityką zagraniczną. W tej konkretnej sprawie dużo ważyło filoamerykańskie nastawienie polskiego społeczeństwa, sen o Ameryce wciąż jest żywy. To miało znaczenie, bo w chwili, gdy ustawa o IPN zaczęła zagrażać stosunkom polsko-amerykańskim, nie można było już czekać. Ta sprawa mogła naruszyć poczucie bezpieczeństwa Polaków, co mogłoby przynieść poważne konsekwencje polityczne. Tym bardziej, że PiS jest identyfikowane jako partia ukierunkowana na wzmacnianie sojuszu polsko-amerykańskiego i współpracy w Sojuszu Północnoatlantyckim
— mówi prof. Paruch..
W najnowszym numerze tygodnika „Sieci” w materiale „Polacy, stójcie przy Trumpie” Michał Karnowski rozmawia z Ryszardem Czarneckim, politykiem Prawa i Sprawiedliwości, posłem do Parlamentu Europejskiego, o stosunkach Polski i Stanów Zjednoczonych. Europoseł stanowczo podkreśla, że w interesie Polski jest popieranie polityki Trumpa.
Tak, Polacy, polscy patrioci, stójcie przy Trumpie! Mamy wspólnotę wielu interesów, mamy partnera, mamy w Białym Domu prezydenta, który wie o nas, o naszej historii sto razy więcej niż prezydent Obama. Mamy w Ameryce prezydenta, który rozumie powody, dla których Polacy zmienili władzę w 2015 r., bo on sam z podobnych powodów zdobył Biały Dom. I – co ważne – jego wrogowie są naszymi wrogami. Musimy to wszystko widzieć w szerszym kontekście. Trump to może być dopiero początek wielkiej zmiany. W wielu miejscach świata dochodzi do głosu nowe pokolenie, które odrzuca dławiącą wolność polityczną poprawność, które chce mówić o prawdziwych problemach, które się nie boi lewicowo-liberalnych mediów.
W najnowszym numerze tygodnika „Sieci” Stanisław Janecki w artykule „Skarżący do Niemca” pisze, że odwoływanie się do Niemców jako ostatecznej instancji, także moralnej, jest jedną z najbardziej perfidnych metod walki z własnym państwem. Autor opisuje praktykę, jaką stosują niektórzy polscy politycy, urzędnicy, dziennikarze, a także inne osoby zajmujące się sprawami politycznymi i państwowymi. Działanie to polega na zwracaniu się do Niemiec […] jako wyroczni i ostatecznego arbitra w kwestiach demokracji w Polsce.
Od 1990 r. niemieckie instytucje i organizacje bardzo sprytnie ten »niemiecki arbitraż« inicjują, inspirują, pielęgnują i stymulują, a najbardziej oddani polscy rzecznicy podporządkowania się naszego kraju „niemieckiemu arbitrażowi” są nagradzani, lansowani, drukowani, zapraszani, wręcz wynoszeni na szczyty kariery
— pisze Janecki .
W najnowszym numerze „Sieci” znajdziemy także dwa interesujące dodatki: kolejny odcinek serii „Bohaterowie Niepodległej” – prezentujący niezwykłych ludzi, którym Polska zawdzięcza niepodległość a także „63 dni dla wolności” – dodatek specjalny wydany z okazji 74. rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego.
Ponadto w tygodniku przeczytać można także komentarze bieżących wydarzeń pióra Katarzyny i Andrzeja Zybertowiczów, Jerzego Jachowicza, Jana Pospieszalskiego, Wiktora Świetlika, Aleksandra Nalaskowskiego, Witolda Gadowskiego, Wojciecha Reszczyńskiego, Krystyny Grzybowskiej, Piotra Skwiecińskiego, Krzysztofa Feusette, Bronisława Wildsteina, Andrzeja Rafała Potockiego czy Marty Kaczyńskiej.
Więcej w najnowszym numerze „Sieci”, w sprzedaży od 30 lipca br., także w formie e-wydania na http://www.wsieciprawdy.pl/e-wydanie.html.
Zapraszamy też do subskrypcji tygodnika w Sieci Przyjaciół – www.siecprzyjaciol.pl i oglądania ciekawych audycji telewizji internetowej www.wPolsce.pl.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/405758-sieci-wiemy-kto-bral-kase-z-getback