Jak to się stało, że już nie chcemy przekonać innych do swoich racji? Dlaczego miotamy przekleństwa do telewizora i szeregowych policjantów schowani w kokonie moralnej i historycznej słuszności?
—pyta red. Michał Danielewski w swoim tekście zamieszczonym w „Magazynie świątecznym - Gazety Wyborczej”.
Ostatnie protesty przeciwników rządu przed Sejmem i Pałacem Prezydenckim, to spektakl agresji, brutalności, nienawiści i uporczywego poszukiwania ofiary „pisowskiego reżimu”. Zachowanie manifestujących skutecznie odstrasza od protestów, co zauważa w rozmowie z „Gazetą Wyborczą” sam Paweł Kasprzak, lider Obywateli RP. Podobne wnioski wyciąga Danielewski w tekście pt. „Złe twarze, zaciśnięte pieści. Tak nie wygramy z PiS”.
CZYTAJ WIĘCEJ: Cóż za łaskawość… Kasprzak rozmarzony w „GW” rozlicza rząd i prezydenta: Chociaż potem, nowy prezydent mógłby ułaskawić takiego Dudę
W Polsce przeciwko autorytarnej władzy nie mamy oręża nadziei, wymachujemy za to papierowym mieczykiem o tępym ostrzu fatalizmu. Krzyczymy z wściekłości i bezsilności. Obdarzeni najdłuższą pamięcią uznali nawet, że wszelkie wybory zostaną sfałszowane i jedyne, co nam zostało, to pokazywać władzy środkowy palec.”Wypier…” to ostatnio nasze najpopularniejsze hasło. Niestety, jesteśmy smutni, jesteśmy beznadziejni. Tym bardziej to wkurzające, że przecież potrafimy być inni
—pisze Danielewski.
Czy naprawdę Jarosław Kaczyński ma taką siłę, że sprowadził naszą wrażliwość i poczucie humoru do żałosnego bełkotu złożonego z inwektyw, poczucia krzywdy i gargantuicznej frustracji? Serio?
—czytamy dalej.
Jeśli nie odzyskamy poczucia humoru - jesteśmy zgubieni. (…) Własnoręcznie zatrujemy się jadem i nienawiścią. A na koniec pobijemy się sami ze sobą, bo to jedyne starcie, które będziemy w stanie wygrać
—stwierdza dziennikarz.
Płonne to nadzieje Danielewskiego. Protestujący mają zrezygnować z agresji, wulgaryzmów, prowokacji i odzyskać dobry humor? Może gdyby przykład poszedł z góry… Ale jak dotąd żaden z liderów opozycji nie skrytykował zachowania manifestujących. Ba, padły jedynie oskarżenia pod adresem policjantów. Marzyć jednak każdy może.
kk/Gazeta Wyborcza
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/405716-chwila-refleksji-w-wyborczej
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.