Co jak co, ale ta prowokacja miała się udać. Rozwścieczony tłum, rozemocjonowani bojówkarze, wiedzący jak podejść policjantów, polityczna akceptacja liberalno-lewicowego skrzydła i mocna osłona medialna. Komunikaty o brutalności policji były już gotowe do rozesłania zagranicznym agencjom. Czekano tylko na dobre zdjęcia. Coś jednak poszło nie tak… Opozycja nie zdołała przeprowadzić ulicznej rebelii, choć użyła wszelkich dostępnych środków.
Takiego opanowania policji próżno szukać w innych krajach Europy. Wiedzą to doskonale protestujący na przykład we Francji, Niemczech, Hiszpanii. Nie ma sentymentów. Policjanci bez wahania odpowiadają na opór manifestantów użyciem gazu i armatek wodnych.
Polska policja na coraz bardziej rozwścieczone ataki opozycyjnych bojówek odpowiada spokojem i opanowaniem. Próżno szukać takich obrazków za czasów rządów Platformy Obywatelskiej, gdzie policjanci nie tylko agresywnie odpowiadali na zaczepki, ale sami wręcz przebrani w cywilne stroje wywoływali burdy na Marszach Niepodległości.
Mimo to, Donald Tusk stał wtedy po stronie polskich służb i zapewniał, że działają bez zarzutu.
Każdy, kto podnosi rękę na polskiego policjanta, podnosi rękę na państwo polskie
— mówił Donald Tusk podczas obchodów 95-lecia policji w 2014 roku.
**Minęły zaledwie 4 lata, a politycy opozycji nie tylko pozwalają na brutalny atak na polskich policjantów, ale sami atakują ich najcięższymi oskarżeniami.
Szczerba posunął się nawet do zdekonspirowania policjanta, narażając go agresję zwolenników opozycji.
Podobnie z demonstracjami. Za rządów Platformy Ewa Kopacz przekonywała, że „władzy w Polsce nie można przejąć na ulicy, a jedynie przy urnie wyborczej!”. Apelowała do Polaków, by udowodnili, że „polska demokracja jest silniejsza od wojen politycznych i silniejsza od awantur”…
Dyskredytowanie rządu Zjednoczonej Prawicy, ośmieszanie jego zwolenników, podważanie wiarygodności policji i innych służb, pogłębianie konfliktów, napuszczanie bojówek, organizowanie agresywnych manifestacji to tylko część realizowanego precyzyjnie planu zniszczenia. Wielokrotnie pisałam już o dawno przećwiczonych metodach, które sprawdziły się nie tylko na Majdanie, ale podczas kilku udanych rewolucji.
Wszystko, co obserwujemy, wymyślił żyjący 25 wieków temu w Chinach wybitny strateg wojskowy Sun Tzu , który dowodził wojskami króla Wej, odnosząc same sukcesy. Wszyscy znamy chyba jego sławną księgę „Sztuka wojny”, z której japońscy władcy korzystali już w VIII stuleciu. Przypomnijmy jednak główne założenia, by łatwiej wyłapać współczesne analogie.
Waszym celem powinno być opanowanie w stanie nietkniętym wszystkiego, co jest pod słońcem. W ten sposób wasze wojska pozostaną nie zmęczone, a wasze zwycięstwo będzie całkowite. Oto sztuka ofensywnej strategii”
— pisał Sun Tzu, przedstawiając „13 złotych zasad”, którymi należy kierować się, by wygrać:
Dyskredytujcie wszystko co dobre w kraju przeciwnika
Wciągajcie przedstawicieli warstw rządzących przeciwnika w przestępcze przedsięwzięcia
Podrywajcie ich dobre imię. I w odpowiednim momencie rzućcie ich na pastwę pogardy rodaków
Korzystajcie ze współpracy istot najpodlejszych i najbardziej odrażających
Dezorganizujcie wszelkimi sposobami działalność rządu przeciwnika
Zasiewajcie waśnie i niezgodę między obywatelami wrogiego kraju
Buntujcie młodych przeciwko starym
Ośmieszajcie tradycje waszych przeciwników
Wszelkimi siłami wprowadzajcie zamieszanie na zapleczu, w zaopatrzeniu i wśród wojsk wroga
Osłabiajcie wolę walki nieprzyjacielskich żołnierzy za pomocą zmysłowych piosenek i muzyki
Podeślijcie im nierządnice, żeby dokończyły dzieła zniszczenia
Nie szczędźcie obietnic i podarunków, żeby zdobyć wiadomości. Nie żałujcie pieniędzy, bo pieniądz w ten sposób wydany zwróci się stukrotnie
Infiltrujcie wszędzie swoich szpiegów.
Jak przekonywał Sun Tzu, takie właśnie środki należy podjąć, żeby siejąc niezgodę i rozkład, doprowadzić do zwycięstwa. Wiedzieli o tym także Sowieci, szkoląc swoją czerwoną agenturę z wykorzystaniem spuścizny chińskiego stratega. Te same metody widzimy dzisiaj. Protestujący to tylko element potężnej i zaplanowanej rozgrywki.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/405704-dla-poslow-ktorzy-chca-ulicznego-piekla-kilka-slow-tuska