Nie ma żadnej reformy. Przeszło upartyjnienie Sądu Najwyższego. Natomiast zawsze apeluję o to, by tę swoją obywatelską złość skupić na tym, aby przy urnie wyborczej pożegnać tę złą zmianę
— mówi w rozmowie z „Super Expressem” poseł PO Borys Budka. Polityk zachęca protestujących, aby nie atakowali funkcjonariuszy.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: TYLKO U NAS. Tak wygląda walka o praworządność. Borys Budka podpisał się na liście obecności, po czym opuścił posiedzenie komisji
Namawiam wszystkich, aby tej złości nie kierować w stosunku do Policji, bo zdecydowana większość policjantów nie chce tam być i występować przeciw protestującym. Musimy pokazać, że jesteśmy tą drugą stroną i nie chcemy eskalować podziału Polaków
— podkreśla. Sposób na pokonanie Prawa i Sprawiedliwości w wyborach widzi w połączeniu sił i budowaniu wspólnych list wyborczych.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: To demonstranci zaatakowali mundurowych na Krakowskim Przedmieściu! Internauci: „Policjanci byli opanowani”. WIDEO
My z Nowoczesną pokazujemy jak to się robi. Jestem przekonany, że przy wyborach parlamentarnych inni do tego dołączą
— twierdzi Budka. W wywiadzie nie obyło się też bez krytyki prezydenta.
To, że prezydent Andrzej Duda podpisał ustawy i uciekł do Juraty to pokazuje, że władza boi się protestów. Myślę, że prezydent bardzo to przeżywa i jest mu wstyd, bo nie jest w stanie wyjść do ludzi, powiedzieć im wszystkiego w oczy i ucieka
— zaznacza poseł PO, który odniósł się do przepychanek protestujących z policją.
Będziemy żądali, aby minister Brudziński na posiedzeniu komisji wyjaśnił to co się zdarzyło. Każde złamanie prawa przez funkcjonariuszy, jeśli do niego doszło, musi być wyjaśnione. Winni powinni być ukarani
— uważa polityk. W odpowiedzi na uwagę prowadzącego wywiad, że na antyrządowych manifestacjach nie ma miejsca dla konserwatystów, tłumaczy, że „czym innym jest kwestia obrony określonych wartości, a na niezawisłości sędziów i polskich sądów powinno zależeć każdemu komu zależy na demokracji, a czym innym kwestie światopoglądowe”.
Budka wyjaśniał też motywy, dla których PO zrezygnowało z kandydatury Kazimierza Ujazdowskiego w wyborach na prezydenta Wrocławia.
Schetyna udowodnił, że liczy się głos naszych partnerów. Polityka to sztuka kompromisu. Pokazujemy, że potrafimy tworzyć szerokie porozumienie. Chodziło o wybór optymalnego kandydata dla Wrocławia
— stwierdza polityk w wywiadzie dla „Super Expressu”.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Niemożliwe! Zdrowy rozsądek wraca do PO? Kidawa-Błońska: „Tylko w wyborach można zmienić źle działającą władzę”
Wcześniej opinię podobną do słów Borysa Budki wyraziła Małgorzata Kidawa-Błońska. Jak widać, do polityków PO zaczyna docierać, że wyborcy widzą hipokryzję ich obozu. Mówienie o tolerancji i szacunku przy jednoczesnym prowokowaniu agresywnych działań wobec rządu powodowało utratę wiarygodności nawet wśród sympatyków opozycji. Stąd wyraźna zmiana taktyki.
PZ/Super Express
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/405692-prowokacja-sie-nie-udala-wiec-po-zmienia-taktyke