Wszystkie ręce na pokład! Po Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka, teraz do walki z rządem i reformą sądownictwa włącza się Fundacja Batorego! Zespół Ekspertów Prawnych fundacji, w którym znaleźli się m.in. prof. Zoll oraz pupilek kasty sędziowskiej dr Matczak - znany z płatnych szkoleń dla zaprzyjaźnionych stowarzyszeń sędziowskich. Takim „autorytetom” nie podoba się „obecna sytuacja prawna sędziów Sądu Najwyższego i Pierwszego Prezesa tego Sądu”. Eksperci
Eksperci z Fundacji Batorego przekonują więc, że obwieszczenie prezydenta o wolnych stanowiskach sędziowskich w Sądzie Najwyższym jest…niekonstytucyjna, mimo że Trybunał Konstytucyjny o tym nie orzekł. Ciężko o większy absurd lub przejaw złej woli autorów opinii.
Obwieszczenie Prezydenta o wolnych stanowiskach sędziowskich jest dotknięte wadą konstytucyjną, która przesądza o jego nieważności. Zgodnie z art. 144 ust. 2 Konstytucji, akty urzędowe Prezydenta wymagają dla swojej ważności podpisu Prezesa Rady Ministrów (kontrasygnata). Wspomniane obwieszczenie zostało opublikowane bez kontrasygnaty i w związku z tym jest nieważne, podobnie jak wszelkie czynności podjęte na jego podstawie.
– czytamy w wątpliwej jakości raporcie.
Eksperci z Fundacji Batorego nawet nie ukrywają, że ich opinia jest raczej dokumentem o charakterze politycznym, a nie wykładnią przepisów.
Zmiany zasad wyboru sędziów Sądu Najwyższego i Pierwszego Prezesa Sądu Najwyższego, uchwalone 20 lipca 2018 r. i oczekujące obecnie na podpis Prezydenta, w sposób jednoznaczny obnażają prawdziwą intencję ustawodawcy – podporządkowanie Sądu Najwyższego władzy wykonawczej oraz aktualnej politycznej większości. Obowiązkiem Prezydenta jako organu czuwającego nad przestrzeganiem Konstytucji jest zawetowanie tych zmian i tym samym zapobiegnięcie ich wejściu w życie.
– przekonują autorzy opinii.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:Serio? Passent namaścił prof. Matczaka na lidera opozycji: „Skupiłby wokół siebie partie opozycyjne”
Koledzy profesorowie nie byliby sobą, gdyby w konkluzji nie straszyli Polaków konsekwencjami reformy sądownictwa.
Opisane wyżej działania Sejmu i Prezydenta zmierzające do upolitycznienia Sądu Najwyższego będą miały bardzo poważne konsekwencje dla ustroju i przyszłości polskiego państwa. Osoby kandydujące na stanowiska sędziowskie w odpowiedzi na ogłoszone obwieszczenie Prezydenta nie powinny – z powodów prawnych i etycznych – godzić się na uczestnictwo w procedurze, u podstaw której leży naruszenie Konstytucji.
– piszą eksperci „Batorego”.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:Guru kasty w przypływie szczerości! Prof. Zoll: „Sędziowie nominowani do Trybunału Konstytucyjnego przez PO stali się jej zwolennikami
Co absolutnie szokujące i kompromitujące dla ekspertów Fundacji Batorego, autorzy opinii wprost straszą sędziów i innych przedstawicieli zawodów prawniczych konsekwencjami! Ta skrajnie nieodpowiedzialna postawa sojuszników kasty sędziowskiej stała się ostatnio normą, a powinna być jasno i stanowczo potępiona.
Zespół Ekspertów Prawnych Fundacji im. Stefana Batorego apeluje do przedstawicieli środowiska prawniczego i naukowego o niebranie udziału w naborze na wolne stanowiska sędziowskie w Sądzie Najwyższym. Wzięcie udziału w tej procedurze przyczynia się do realizacji i legitymizacji działań niekonstytucyjnych. Uważamy również, że czynny współudział w łamaniu Konstytucji i demontażu państwa prawa powinien być w przyszłości brany pod uwagę przy ocenie kwalifikacji etycznych do wykonywania prawniczych zawodów zaufania publicznego.
– zastrasza Fundacja Batorego.
Wśród autorów opinii znajdują się prof. Andrzej Zoll oraz dr Marcin Matczak - znani krytycy obozu rządzącego, którzy już dawno porzucili naukowy obiektywizm na rzecz politycznej walki i działalności, która z profesorskim obiektywizmem nie ma nic wspólnego. Sam Matczak to także ulubieniec kasty sędziowskiej oraz autor szkoleń dla stowarzyszeń sędziowskich. Czy to dlatego tak ostro krytykuje zmiany w prawie?
WB
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/405611-zoll-i-matczak-strasza-sedziow-nowa-wojna-fundacji-batorego