Dziękuję @PolskaPolicja za profesjonalizm i odpowiedzialne zachowanie podczas dzisiejszych demonstracji w wielu miastach Polski.Dziękuję również wszystkim protestującym którzy swój protest wyrażali w zgodzie z demokratycznymi standardami,bez atakowania chroniących ich policjantów -
— napisał na Twitterze szef MSWiA Joachim Brudziński.
To reakcja na incydenty podczas wczorajszej demonstracji przed pałacem prezydenckim, zwołanej przez przeciwników reformy sądownictwa.
Z relacji internautów wynika, że zaczęło się od próby zatrzymania osób, które przed pałacem malowały, lub próbowały malować, hasła na chodniku i murach:
Suchanow i Winiarski malowali po murach i policja ich wylegitymowała ale @krzysztofwpanek twierdzi, że było blisko pobicia policjantów bo podjął interwencje w ich obronie. Zaraz jego będą linczować.
Policja przerwała „malowanko” i wylegitymowała Suchanow i Winoarskiego. W reakcji tłum w przewadze otoczył kilkoro policjantów wyzywając ich od ZOMO i Gestapo. Wyglądalo jak przygrywka do linczu na policjant(k)ach. Takie jest tło dzisiejszych „ofiar”.
Ze strony opozycji pojawiły się również zarzuty dotyczące rzekomego użycia gazu łzawiącego:
Polska Agencja Prasowa zamieściła w nocy zdjęcia z opisem „poszkodowani uczestnicy protestu przeciwników zmian w sądownictwie”. Nie ma wciąż depeszy opisującej kontekst sytuacji:
Sil
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/405542-goraco-przed-palacem-bylo-blisko-pobicia-policjantow