Rządzenie w Warszawie przedstawia się jako pasmo sukcesów, a gdy pokaże się prawdę na ten temat, to okazuje się, że wszystko jest dokładnie odwrotnie
– powiedział Patryk Jaki na antenie telewizji wPolsce.pl.
Kandydat Prawa i Sprawiedliwości na prezydenta Warszawy był gościem programu Michała Karnowskiego. Wiceminister sprawiedliwości zwrócił uwagę na problem zbyt wolnego rozwoju Warszawy.
Warszawa ma budżet prawie tak duży jaki niektóre państwa Unii Europejskiej. Człowieka zastanawia się czy Warszawa rozwija się proporcjonalnie do swoich możliwości. Czy to nie jest tak, że duże środki budżetowe rozpływają się do różnych grup interesów, deweloperów, mafii reprywatyzacyjnej
– mówił.
Minister Jaki odpowiadał na pytanie widzów wPolsce.pl. Odniósł się do sprawy problemów z transportem publicznym.
Warszawa musi zacząć się równomiernie, w sposób zrównoważony jeśli chodzi o transport
– stwierdził.
Patryk Jaki przypomniał też o tym jak słabo wygląda w Warszawie kwestia budowy metra.
Nie wiem czy państwo wiecie, że wszystkie stolice regionu mają dwa albo nawet 3 razy więcej kilometrów metra niż Warszawa, mimo że mają mniejsze budżety. Metro to nie jest niesłychany wynalazek. Powinien być podstawowym środkiem komunikacji w takiej metropolii jak Warszawa
– powiedział.
Zaproponowałem budowę dwóch nowych linii metra równocześnie. To jest moje twarde zobowiązanie
– dodał.
Co z Placem Defilad?
Mam swój plan na plac Defilad. Wkrótce go przedstawię
– zapowiedział Jaki.
Problemy i pomysły na naprawę Warszawy mam rozpisane na każdy dzień do wyborów. Warszawa była zarządzana bez żadnego ładu i składu przez ostatnie lata. Bez wizji tego, czym ma być Warszawa
– dodał.
Zwrócił też uwagę na problem braku planu urbanistycznego dla Warszawy.
Warszawa celowo nie ma porządku planistycznego. Jeżeli nie ma, to łatwo wydaje się warunki zabudowy i deweloperzy mogą sobie stawiać budynki jak chcą i kiedy chcą. Dlatego m.in. Warszawa ma problemy ze smogiem
– mówił Jaki.
Warszawa zarządzana jest bez ładu i składu pod dyktando deweloperów, pod dyktando tego często dziwnego biznesu
– dodał.
Jako jeden z problemów prekampanii wyborczej są medialne kłamstwa.
Warszawa ma potężny budżet i nie ukrywajmy, że ma pewną grupę mediów, które robią wszystko, by przedstawić mnie w złym świetle, regularnie kłamiąc. Ci ludzie zrobią wszystko bym nie wszedł do Ratusza, bo jak wejdę do Ratusza, to tam takich afer reprywatyzacyjnych w innych obszarach jest pełno. Oni nie chcą uczciwej Warszawy
– powiedział.
Codziennie jest kłamstwo na mój temat. Nawet nie jestem w stanie tego prostować w mediach społecznościowych
– dodał.
Kłamią m.in., że żadna kamienica nie wróciła do miasta. Mamy przecież wpisy w księgach wieczystych i 12 razy nastąpiła zmiana właściciela i w księgach jest Miasto Stołeczne Warszawa
– mówił.
Patryk Jaki jest szefem komisji zajmującej się sprawą złodziejskiej reprywatyzacji w stolicy.
Zanim doszliśmy do władzy, mieszkańcy bali się otworzyć własne drzwi, bo ktoś ich wyrzuci. Teraz boją się ci, którzy reprywatyzowali
– powiedział.
Jaki mówił też o straży miejskiej w Warszawie. Zapowiedział, że po jego dojściu do władzy, ten problem zostanie rozwiązany.
Jak zostanę prezydentem, to wezwę komendanta straży miejskiej i powiem mu tak: Proszę pana, od dziś są inne priorytety w mieście. Dosyć ścigania seniorów, którzy sprzedają truskawki, dość zakładania blokad na koła. Od dzisiaj patrolujemy ulice, pilnujemy bezpieczeństwa w szkołach, w przedszkolach, w parkach. Odwrócę wektory działania straży miejskiej. Warszawa prowadzi kompletnie niezrozumiałą politykę walki z kierowcami. Strażnicy miejscy zamieniają się w Jamesów Bondów, którzy szukają gdzie założyć blokadę na koło
– mówił.
Zdaniem Jakiego, w Warszawie nie ma żadnego konfliktu pomiędzy starymi warszawiakami a nowoprzybyłymi do miasta.
Moja Warszawa marzeń jest miastem, które ściąga ludzi z całego świata. Wyzwaniem dla prezydenta miasta jest też to, by ludzie, którzy zamieszkają w Warszawie zaczęli tutaj płacić podatki
– stwierdził Jaki.
Jaki chce też rozwiązać problem braku żłobków i przedszkoli w Warszawie.
Jedną z pierwszych decyzji będzie powstanie pięćdziesięciu nowych żłobków i przedszkoli w Warszawie
– powiedział.
Odniósł się też do swoje głównego konkurenta z PO.
Jeśli chodzi o Rafała Trzaskowskiego, to poza wizerunkiem nie ma nic
– mówił.
Jaki zapowiedział, że nie da pieniędzy na taki spektakl jak „Klątwa” w Teatrze Powszechnym.
Nigdy w życiu nie zgodzę się na spektakl, gdzie w tak ordynarny sposób obraża się takie symbole jak Jan Paweł II
– stwierdził.
Jak zostanę prezydentem Warszawy, to nie wydam ani złotówki na ideologię
– dodał.
Prezydent powinien być dumny z historii Warszawy. Powinien brać pod uwagę siłę tego miasta i brać pod uwagę ten kod kulturowy i to jak wiele mieszkańcy potrafili poświęcić dla Polski
– mówił Patryk Jaki.
mly/wPolsce.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/405528-jaki-warszawa-jest-zarzadzana-bez-ladu-i-skladu