Kiedy prezydent 3 maja powiedział o swojej inicjatywie, to mówiliśmy, że najbardziej nie podobała nam się data referendum

—mówił na antenie radiowej Jedynki Stanisław Karczewski, marszałek Senatu.

CZYTAJ WIĘCEJ: Wniosek prezydenta ws. referendum odrzucony! Karczewski: Głównie termin i koszty przechyliły szalę w stronę decyzji, którą podjęliśmy

Karczewski zwrócił uwagę, że dobrą datą na referendum byłoby zorganizowanie go razem z wyborami do europarlamentu.

Zastanawialiśmy się, czy referendum nie powinno się odbyć wraz z wyborami do PE

—mówił.

To bardzo ciekawa data

—dodał.

Marszałek podkreślił, że decyzja o odrzuceniu wniosku prezydenta nie przyszła łatwo.

Bardzo trudno było nam podjąć tę decyzję. Szanujemy prezydenta, ale analizowaliśmy wnikliwie wszystkie plusy i minusy

—zaznaczył.

Koszty organizacji referendum też miały znaczenie

—dodał.

Polityk pytany oto, czemu nie przeprowadzono referendum np. w kwestii reformy oświaty, czego domagały się pewne środowiska, odpowiedział:

Dlaczego mamy przeprowadzać referendum, skoro w kampanii mówiliśmy, że chcemy zreformować oświatę? To byłoby ponowne pytanie się obywateli.

Karczewski stwierdził za to, że Platforma Obywatelska powinna przeprowadzić referendum, kiedy podwyższała wiek emerytalny, bo nie zapowiadała tego w kampanii wyborczej.

Wtedy trzeba było wtedy zorganizować referendum

—podkreślił.

kk/Jedynka