Posłowie Platformy Obywatelskiej chcieliby, żeby prace komisji śledczej ds. VAT obejmowały także rządy PiS. Wniosek nie jest bezzasadny, ale odsuwa odpowiedzialność za to, że to PO pozwoliło na rozrośnięcie się skali kradzieży do miliardów.
Postawienie zarzutu o upolitycznienie komisji śledczej jest najłatwiejsze, bo problem luki w VAT nie narodził wraz z przejęciem przez koalicję PO-PSL władzy w Polsce. Istniał wcześniej, także kiedy rządził PiS. Ale warto zauważyć, że to właśnie od roku 2007 r. luka w VAT cyklicznie zwiększała się. Do dramatycznie wysokiej kwoty w roku 2014, kiedy na alarm biła już Najwyższa Izba Kontroli.
Niemożliwe jest przy tym, by Ministerstwo Finansów o tym nie wiedziało, gdyż dostawało raporty o stanie budżetu państwa co 10 dni! Trzeba także zaznaczyć, że komisja śledcza ds. VAT ma bardzo mało czasu na to, by zbadać te 8 lat. Mniej więcej rok został do czasu zakończenia tej kadencji Sejmu.
Nic nie jest jednak czarno-białe i byłemu ministrowi finansów Mateuszowi Szczurkowi oddać należy, że rozmawiał merytorycznie m.in. z parlamentarzystami PiS o tym, jak problem luki w VAT rozwiązać. Szukał recepty, chciał działać. Rozwiązania, jak przyznawali inni wiceministrowie były gotowe, ale… nikt po nie w porę nie sięgnął. Jednolity Plik Kontrolny, który wdrożyło Prawo i Sprawiedliwość, przygotowywano jeszcze za czasów PO.
Najwyższa Izba Kontroli prześwietliła jednak działania Ministerstwa Finansów za czasów PO i oceniła je negatywnie.
Dotychczasowe sposoby przeciwdziałania wyłudzaniu VAT-u na podstawie fikcyjnych faktur okazały się nieskuteczne. Nie pomaga nawet niezwykle trafne typowanie nieuczciwych podmiotów przez organy kontroli skarbowej. Należnych podatków nie udaje się odzyskać, luka podatkowa utrzymuje się na wysokim poziomie, a zamiast przestępców udaje się odnaleźć jedynie tzw. słupy
– czytamy w raporcie NIK.
NIK wskazywał także, że konieczne było pilne wprowadzenie skojarzonych działań, wykorzystujących jednocześnie siłę różnych narzędzi, dobranych przez Ministra Finansów do specyfiki polskiego rynku.
Najwyższa Izba Kontroli jednoznacznie negatywnie oceniła skuteczność działań Ministra Finansów i podległych mu organów w zwalczaniu oszustw podatkowych polegających na wprowadzaniu do obrotu faktur dokumentujących czynności fikcyjne w celu wyłudzenia podatku VAT, ponieważ rozwiązania systemowe były i są nadal niewystarczające dla skutecznego zwalczania oszustw podatkowych związanych z wykorzystywaniem faktur fikcyjnych.
Były minister finansów nie zaproponował także w kolejnych już modyfikacjach prawa podatkowego wystarczających regulacji i mechanizmów, które uszczelniłyby obowiązujący system.
I co najważniejsze nastąpił gwałtowny wzrost zaległości w VAT, będący konsekwencją: z jednej strony wzrostu kwot w wykrytych fakturach fikcyjnych, a z drugiej - niskiej skuteczności odzyskiwania wymierzonych podatków; zaległości te na przestrzeni 1,5 roku wzrosły prawie trzykrotnie z około 5 do ponad 14 mld złotych.
Dodatkowo możliwości odzyskania wymierzonych należności z VAT z fikcyjnych faktur są nadal niewielkie, sięgają jedynie ok. 1,3 proc. wymierzonych kwot, a było to konsekwencją zupełnie nieskutecznej egzekucji, spowodowanej brakiem jakiegokolwiek majątku osób i firm wykorzystywanych do tych oszustw oraz konsekwencją trudności z ustaleniem faktycznych ich organizatorów.
Właśnie tak wyglądały działania resortu w latach 2008-2015. Badanie NIK opisuje konkretnie lata największej grabieży, czyli 2014 i połowę 2015 r.
Oczywiste jest więc, że komisja śledcza ds. VAT już na swoim pierwszym, roboczym posiedzeniu, wniosła o udostępnienie tej właśnie dokumentacji, którą sprawdził NIK. I o dokumenty, na jakich pracowało ówczesne ministerstwo.
To właśnie te dokumenty są teraz kluczowe, bo pomogą komisji poznać i schemat działania oszustów, i działania, jakie podejmował resort. A właściwie, jakich nikt nie podejmował. To pozwoli, miejmy nadzieję, w jak najszybszy sposób poznać odpowiedzi na pytania, które stawia sobie dziś komisja, czyli: Gdzie było Ministerstwo Finansów, gdy okradano państwo polskie?
-
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/405248-to-pod-rzadami-po-psl-okradano-polakow-na-gigantyczna-skale