Nie pomogą wam kordony, gdy suweren jest wkur….y
— krzyczeli uczestnicy manifestacji sympatyków opozycji przed budynkiem Senatu.
Manifestację zorganizowano w parku Rydza-Śmigłego koło parlamentu, skąd obradujący w sali plenarnej senatorowie mogli słyszeć okrzyki tłumu. Protestujący odczytali, jak to nazwali, „listę hańby” - nazwiska senatorów PiS. Po każdym skandowali: „Senatorze (senatorko) jeszcze możesz”. Rozpostarli też wielką biało-czerwoną flagę. Przy bębnach skandowali: „Nie ma wakacji od demokracji”, „Jutro tutaj będzie pusto, a ty musisz spojrzeć w lustro”, „My nie chcemy dyktatury, a wy co, a wy co?”, „Senatorze, powiedz weto, a nie będziesz marionetą”.
Do protestu włączyli się politycy totalnej opozycji. Są także przedstawiciele Obywateli RP i Strajku Kobiet.
Wśród uczestników manifestacji nie zabrakło też Mateusza Kijowskiego, byłego lidera Komitetu Obrony Demokracji. Kijowski bez przeszkód znalazł czas, bo już od dawna nigdzie nie pracuje.
My nie chcemy dyktatury! A wy co? A wy co?
— krzyczeli uczestnicy.
Tłum zaatakował też słownie ministra Joachima Brudzińskiego, szefa MSWiA.
Nie ma bardziej paskudnego od ministra Brudzińskiego
— skandowali manifestanci.
Nie krzywdź Polki i Polaka, bo cię za to czeka paka/Nie klękniemy na kolana, wkrótce minie podła zmiana
— krzyczeli.
Do protestujących dołączył też na chwilę Rafał Trzaskowski, który postanowił podzielić się swoją opinią nt. sytuacji.
Presja ma sens! Mam do Was prośbę, czasem czujemy pewną bezsilną, ale jedno jest istotne, my wszyscy bez względu jaką partię reprezentujemy, musimy powiedzieć jedno: dosyć kłamstwom, dosyć hipokryzji, temu musimy postawić tamę. Właśnie w wyborach będziemy mogli pokazać, że presja ma sens i dzięki niej te rządy, które chcą zlikwidować wszystko co niezależne. Dzisiaj sądy, jutro pewnie samorządy. Nie ma na to naszej zgodę
— mówił.
Proszę was o to byśmy wszyscy razem byli
— dodał.
Ta twierdza to wyraz pogardy dla nas wszystkich, dla obywateli. Ale to też wyraz pogardy dla wyborców PiS-u. I oni za tę pogardę zapłacą
— powiedział.
Trzaskowski wezwał też uczestników demonstracji, by wzięli udział w jesiennych wyborach samorządowych i w ten sposób „postawili tamę kłamstwom, manipulacji i hipokryzji” obecnie rządzących.
Na koniec wspomniał też o policjantach, którzy ochraniają teren parlamentu.
Im źli ludzie wydają rozkazy. Uśmiechajmy się do nich. Tym uśmiechem możemy wszystko rozbroić
— stwierdził.
Do protestujących dołączyli później m.in. wicemarszałek Senatu Bogdan Borusewicz, posłanka PO Joanna Mucha, a także europoseł Jarosław Wałęsa i były premier Leszek Balcerowicz.
Poseł Michał Szczerba (PO) mówił do zgromadzonych, że policjanci ochraniający protest nie mają plakietek z nazwiskami i zaznaczył, że „każda interwencja policji może być rejestrowana, może być upubliczniana.
To są funkcjonariusze publiczni na służbie. My im za to płacimy.
Widać też, że niczego się nauczył, bo powiadomił, że posłowie opozycji będą pytali, czy podczas piątkowych manifestacji przed Sejmem oprócz policjantów byli też funkcjonariusze innych służb.
Protesty zorganizowano też w innych miastach.
Poparcie wyrażano również wobec Małgorzaty Gersdorf, byłej I prezes SN.
Jesteśmy tu nie tylko dla senatorów, ale także dla prezes Gersdorf
— nawoływano ze sceny protestu.
Obronimy Sąd Najwyższy! I prezes jest nieusuwalna!
— skandowali manifestanci.
Ze sceny przemawiali coraz bardziej „egzotyczni” mówcy…
Michał Szczerba z PO żebrze uwagi obywateli, by wzięli udział w kolejnej zadymie przed parlamentem.
Przyjdźcie proszę pod Senat. Dziś chcą zniszczyć #WolneSądy. Do późnych godzin nocnych będą trwać obrady i głosowanie. To #SądnyDzień. Musimy być razem. Czekamy!
— napisał na Twitterze.
Ten rząd prostą linią prowdzi nas do katastrofy, całą UE prowadzi do katastrofy! (…) Teraz rząd wyciąga ręce do UE po dopłaty dla rolników. Niech zwróci się do Rydzyka!
— krzyczała w iście absurdalnym i nerwowym tonie Dorota Stalińska, na co tłum skandował: „Hańba!”.
Skierowała też skandaliczny „apel” do prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego.
Stoimy w obliczu upadku ostatniego filaru naszej demokracji. Panie Kaczyński, pan pomniki stawia bratu w każdym mieście i sprzeniewierza się pan jego woli. Pana brat przewraca się w grobie! Gdyby żył, to nigdy nie pozwoliłby zdewastować Polski, wolności!
— mówiła.
Tłum odpowiadał: „Tu jest Unia!”.
Wierzę, że te protesty i światełka są widoczne w Europie i Europa też nie odpuści do tego, by zdemontować Sądu Najwyższego
— wykrzykiwała dalej samozwańca obrończyni demokracji.
Miała być manifestacja rzekomo w obronie sądownictwa? Coraz bardziej przemienia się w wiec PO i Nowoczesnej!
Kiedyś mieliśmy też taki dzień i taką noc, 16 grudnia. wtedy po raz pierwszy usłyszeliśmy to hasło: Zjednoczona opozycja!
— intonował Szczerba.
Tylko zjednoczona opozycja, tylko zjednoczone społeczeństwo może odsunąć ich od władzy. Oni nie zasługują na to, żeby rządzić Polską!
— rzucił zuchwale poseł PO!
Musimy iść razem, od lewicy po umiarkowaną prawicę. Jeden silny blok - „anty-PiS”
— dodał, na co tłum odpowiedział haseł: „PiS się skończył!”.
Razem ze Szczerbą agitowali też posłowie: Monika Rosa i Adam Szłapka.
Protestujący, podpuszczeni przez polityków totalnej opozycji, krzyczeli pod adresem Jarosława Kaczyńskiego:
Będziesz siedział!
Gdyby tego było mało, na scenie pojawił się słynny uczestnik wszelkich manifestacji - słynny „Kudłaty” z KOD. Na jego sygnał hałasowano kluczami.
Ok. godz. 23 głos zabrał Radosław Sikorski, który wspomniał o samospaleniu mężczyzny przed Pałacem Kultury.
To przed Pałacem, prawie rok temu dokonał tragicznego aktu samospalenia pan Piotr Szczęsny, którego manifest niektórzy uznali za przesadzony, nadmiernie pesymistyczny; którego akt rozpaczy wielu potępiło. A dziś wiemy, że Piotr Szczęsny w pierwszych słowach swojego manifestu protestował przeciwko łamaniu praw obywateli - wiemy coś o tym - i niszczeniu niezależnego sądonictwa. Piotr Szczęsny przewidział to
- mówił były szef MSZ w rządzie PO.
Zamordyzm, chęć upokorzenia, wykluczenia siedzi głęboko w niektórych z nas. Jestem z tą myślą trochę bezradny. bo nie znajduję słów, którymi mógłbym przekonać naszych rodaków - Senatorów PiS - aby się powstrzymali
— dodał.
Tłum wykrzyczał:
Rządzie buduj te więzienia, będzie miał tam posiedzenia!
I dodano:
Senacie kładź się rejtanem!
Skandowano także:
Ziobro, Ziobro/ żebyś wiedział/ jeszcze w pierdlu będziesz siedział!
I to są „standardy” rzekomych „obrońców demokracji?!
Nie będziemy się użalać, proste hasło - wypie…ć!
— wykrzykiwano pod Senatem.
Senacką debatę opuścił wicemarszałek Bogdan Borusewicz z PO i udał się do protestujących. Skarżył się, że PiS „utrudnia im życie” i ucinał czas możliwości przemawiania w dyskusji.
Jesteście? Jesteśmy? Zwyciężymy? Zwyciężymy!
— wywoływał tłum do odpowiedzi.
W trakcie przerwy w obradach Senatu, jeszcze przed głosowaniem nad nowelizacją ustaw sądowych, senatorowie PO wyszli do protestujących. Skandowano: „Zwyciężymy!”. Jerzy Federowicz w końcu zaintonował hymn…
Krzykliwy protest czekał na głosowanie w Senacie po godz. 1 w nocy.
Przegłosowanie nowelizacji ustaw sądowych w Senacie rozwściekliło protestujących! Dalej krzyczeli, uderzali w barierki ustawione przed parlamentem i skandowali hasła: „Zdrajcy!”, „Hańba!”, „Będziesz siedział!”.
CZYTAJ TAKŻE: Zakończyła się wielogodzinna i burzliwa dyskusja w Senacie! Nowelizacja ustaw sądowych została przyjęta
To początek końca PiS-u, przekroczyli Rubikon
— przemawiali senatorowie PO do protestujących po głosowaniu.
Tym stukaniem w te płoty da nam tylko chwilową ulgę, ale żeby przywrócić Polskę do cywilizacji zachodniej, a nie azjatyckiej, musimy być zmobilizowani na wybory
— mówił Tomasz Grodzki, dziękując za wsparcie dla senatorów.
Nie jesteśmy tu dla was!
— odpowiedzieli manifestanci.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/405164-zwolennicy-opozycji-zebrali-sie-przed-senatem