Brudziński odpowiada na ataki Wielowieyskiej: "Niech Pani zobaczy, jak wyglądają rano ulice np. w Paryżu a jak w Warszawie"

Nie od dziś wiadomo, że dziennikarze „Gazety Wyborczej” wszędzie doszukują się przejawów polskiego rasizmu i ksenofobii. Tym razem Dominika Wielowieyska postanowiła zaatakować szefa MSWiA Joachima Brudzińskiego, który dziękował za profesjonalizm Polskiej Policji.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Szef MSWiA ma propozycję dla „kozaków” sprzed Sejmu: Niech spróbują zaatakować w podobny sposób policjanta w Izraelu albo USA

Ja i ponad 70% procent Polaków jesteśmy zadowoleni i wdzięczni Polskiej Policji za ich profesjonalizm i skuteczność. Proszę przejść się wieczorem przedmieściami Paryża, Londynu, Sztokholmu, Marsylii, Rzymu, Kolonii i wtedy doceni Pani nasz „przaśny” czysty Kraj i naszą Policję

— napisał na Twitterze polityk PiS.

Dziennikarce „Wyborczej” nie spodobało się określenie „czysty Kraj”. Najwyraźniej doszukiwała się w tych słowach drugiego dna.

Co Pan miał na myśli, pisząc „czysty Kraj” Panie Ministrze Brudziński?

— zapytała z zaniepokojeniem.

Niech Pani zobaczy, jak wyglądają rano ulice np. Paryża (nie tylko po MŚ w piłce nożnej) a w Warszawie lub moje ukochane Jasne Błonia w Szczecinie i będzie Pani wiedziała, co miałem na myśli mówiąc,że Polska to czysty kraj, chociaż śmierdzi w nim p. Kuźniarowi

— wytłumaczył minister.

Jak się okazuje, dziennikarzom „GW” trzeba tłumaczyć wszystko czarno na białym. W przeciwnym razie, można zostać posądzonym o rasizm przy niemal każdej okazji.

PZ/Twitter