Nie mam pojęcia czym partia rządząca zasłużyła sobie na taką opozycję. Bez wątpliwości jednak lepszej (czyli gorszej) nie mogła sobie wymarzyć.
Jakiej sprawy nie tknąłby się Ryszard Petru - natychmiast uda mu się tę sprawę ośmieszyć. Weźmy na przykład jego partię. Z powodu rozczarowania Platformą, Nowoczesna weszła do Sejmu ze sporym poparciem, a w szczytowym momencie swej popularności notowała ponad 20 punktów procentowych. Dziś .Nowoczesna jest już wyłącznie przybudówką do PO, poparcie ma poniżej progu wyborczego, no i nie kieruje nią już Ryszard Petru, który stracił nad nią władzę.
Albo okupacja Sejmu. Wszystko szło nawet nieźle i momentami po myśli opozycji do czasu aż ówczesny lider Nowoczesnej postanowił skoczyć na upojnego Sylwestra, pokazując tym samym jak poważnie podchodzi do sejmowej akcji i wyimaginowanego zagrożenia demokracji. Skoro jeden z inicjatorów protestu, przestał traktować go poważnie szybko to samo zrobili Polacy.
I wreszcie ostatnich kilka dni. Były lider „Nowoczesnej”, z dwiema sejmowymi koleżankami, jedną bliższą sercu, drugą trochę dalszą, tworząc coś na kształt „Ich Troje” zorganizował happening polityczny, polegający na wwiezieniu do Sejmu w bagażniku Joanny Schmidt przedstawicieli „Obywateli RP”. Były szef Nowoczesnej z Joanną nr 1 wywiódł w pole straż marszałkowską, po to, by Joanna nr 2 mogła przemycić Obywateli RP w swoim bagażniku. I co z tego wyniknęło. To samo co ze wszystkich przedsięwzięć byłego szefa Nowoczesnej, czyli nic. Poza tym, że udało się tej garstce byłych polityków Nowoczesnej dyskusję o SN sprowadzić do zupełnego absurdu.
Dawni Nowocześni nawet nie mogą sprawdzić czy cała akcja przyniosła im jakieś polityczne zyski, bo w Nowoczesnej już nie są, a nowej partii jeszcze nie ma. Nie wiadomo więc o kogo zapytać w sondażach. Jeśli cała trójka jest tak popularna w społeczeństwie, jak Nowoczesna, to kolejny Sejm będzie wolny od tej dziecinady i wygłupów. Pewne jest to, że Ryszardowi Petru udało się kolejny poważny temat ośmieszyć. Gdyby Ryszard Petru nie istniał PiS musiałoby go po prostu wymyślić. Rządzący go potrzebują, jak kania dżdżu.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/404824-gdyby-nie-bylo-ryszarda-petru-pis-musialoby-go-wymyslic