Ludzie, którzy latami mamili nas, że należą do intelektualnej elity III RP, dziś odsłaniają swoje prostackie gęby.
Dziennikarka TOK FM, prowadząca program Analizy w prime timie wpadła w pozytywny amok na widok wandali dewastujących budynek Sejmu. Na Twitterze dała upust emocjom:
„Znów malowanko na ścianie Sejmu od Wiejskiej. Policja otoczyła malarzy.”
I zamieściła nic niemówiący film. Nie było widać wulgarnych bazgrołów.
Ta z pewnością na co dzień kulturalna osoba, która ma w mieszkaniu wysprzątane, nie chciałaby, żeby ścianę jej domu czy bloku ktoś upstrzył bzdetami, radowała się bezbrzeżnie, że jakieś bydło umazało ścianę najważniejszego w Polsce gmachu. Gmachu, który wszyscy powinniśmy otaczać szacunkiem. Jakie analizy nam może nam ta pani zaoferować? Z pewnością analizy pewnych płynów oddawanych w przychodni mają znacznie większą wartość.
Napaść pod Sejmem na Marszałka Seniora, Kornela Morawickiego, przez symbol ruchów feministycznych Martę Lampart miała jedną wadę. To było niezwykle nieestetyczne. Bzdurne okrzyki i fizyczna agresja, wobec człowieka, który ne dość, że potrafił się przeciwstawić komunie, to jeszcze potrafił latami nie zgadzać się z tzw. salonem, wznoszone przez rozsierdzoną „damę” wyglądały okropnie. Brakowało jej wałka w dłoni.
Ale ta niezwykle ohydna scena, dla totalnej opozycji to przejaw zdeterminowanej walki przeciw reżimowi pisowskiemu. To godna pochwały postawa funkcjonariuszki lepszego świata. Szamotaniny z Bogu ducha winnymi policjantami chroniącymi państwowy budynek, wzbudzają pośród dziennikarzy jedynie słusznych i nieomylnych mediów z Czerskiej wręcz bojownicze nastroje rodem z powstań narodowych. Redaktor Wojciech Czuchnowski wezwał do odbijania zatrzymanych z rąk policjantów. Szkoda, że sam nie świeci przykładem i nie rzuca się na kordon.
Pewnie za to całą swoją ogładą wspiera kopanie w barierki przed Sejmem jako przejaw sprzeciwu. Jet to pewnie jakiś sprzeciw, a że na poziomie małpy…
Pisarka Maria Nurowska oznajmiła na Facebooku:
„Stało się, zrobiłam laleczkę prokuratora Piotrowicza i wbijam w nią szpilki. Jego dni są policzone…”
Nawet Agnieszka Holland ją odwodziła od praktyki voodoo, choć sama miała niegdyś dobre wyniki w robieniu laleczek i wyznała, że uśmierciła w ten sposób dwie osoby.
No cóż, to są te przodujące siły dziennikarskie i artystyczne opozycji totalnej. Oszalałe krwiożercze monstra wyzute wszelkich ograniczeń, gdy tylko rzeczywistość odbiega od ich oczekiwań.
A przecież świat może być tylko według ich schematów. Polska może służyć tylko im.
Dopiero teraz widzimy jakie krzywdy wyrządzało i nadal wyrządza nam zwykłe menelstwo pasowane na autorytety.
Na szczęście przyszły dni, kiedy możemy zobaczyć w całej krasie tych miłośników tolerancji, demokracji i poszanowania odmienności z pianą na ustach. Ich bezzębna histeria, puste odgrażanie się jak się zemszczą i powsadzają oponentów do więzienia, gdy wrócą do władzy, mogą wprawiać w dobry humor.
Uwagę też należy zwrócić na ich zadufanie, butę i arogancję. Nie rozumieją, że im bardziej się z tym obnoszą, tym bardziej są odrażający. Jedno co im może dać satysfakcję, to gdy niezdrowo nakręcona posłanka z marginesu parlamentarnego, nawtyka prezesowi Kaczyńskiemu od tchórzy, a marszałkowi prowadzącemu obrady od psów. Ich idolka definiuje ich w pełni. Kompletny upadek, Savoir vivre rynsztoku w pełni zaakceptowany.
Był pomysł, żebyśmy kręcili filmy opiewające nasze historyczne zwycięstwa. Ale w zasadzie na naszych oczach rozgrywa się scenariusz podnoszący na duchu. Czarne charaktery, które opanowały miasteczko, powoli ponoszą klęskę. Wierzgają w mało atrakcyjnych podrygach i drą się wniebogłosy, jednak tracą zawłaszczone przyczółki. Happy end się zbliża.
Totalna opozycja w korkociągu postradanych zasad moralnych to w zasadzie największy prezent dla społeczeństwa.
Mamy jak na dłoni who is who? Tu już trudno się pomylić.
To jest klęska tych, którzy nie rozumieją na czym polega demokracja. Gazetowyborcza kasta odchodzi w mało wytwornym stylu.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/404810-miara-upadku-michnikowszczyzny